Katarzyna Kuczyńska-Koschany nie obawia się patosu, uwikłania osoby czytającego w tekst i samo czytanie, przechodzenia na stronę literatury, fikcji, idiosynkrazji, obawia się jedynie obojętności i zdawkowości. Jej czytanie jest namiętne, wyrafinowane i ryzykowne, a przy tym – najzwyczajniej – uważne. Interlinie… to praca świetnej polonistki, panującej nad warsztatem i znającej wartość analitycznej skrupulatności, a przy tym polonistki o wyraźnym i budzącym zainteresowanie zacięciu literackim, świadomej swych dwojakich – badawczych i moralnych – powinności. Można je ująć następująco: dobrze zrozumieć wiersz, by w ten sposób pomóc mu w naświetlaniu („interliniowaniu”) ciemności.
prof. Piotr Śliwiński
prof. Piotr Śliwiński