Cała prawda o Instagramie i influencerach. O tym, ile i co poświęcają, by być na szczycie listy popularności. O tym, że ten świat to nie tylko gratisy i prezenty od sponsorów, ale i ciągła walka z trollami internetowymi i lawą hejtu, bo przecież jak to? "ona ma lepiej niż ja? A to żmija!".
Książka fascynująca i irytująca jednocześnie. Fascynująca, bo pokazuje cały świat instagramerek od kuchni, mechanizmy, które rządzą Internetem, sposoby na złapanie sponsorów i otrzymanie różnych (nie)potrzebnych gadżetów, niejednokrotnie dość wartościowych. A irytująca? Głównie ze względu na głównych bohaterów, którzy dalej brnęli w historię zbudowaną na kłamstwach i wyreżyserowanych pozach, niby nie mając świadomości jakie to niesie ze sobą zagrożenia. Ich zachowanie było nie tylko momentami wręcz dziecinne ale i zupełnie nieodpowiedzialne.
"Influencerka" to książka, którą przeczytało chyba już pół bookstagrama. Opinie są podzielone. Jedni się zachwycają, inni mają nieco mniej entuzjastyczne zdanie na jej temat. Ja polecam choćby z uwagi na to, by spojrzeć na działania popularnych instagramerów w nieco krytyczny sposób, nie brać wszystkiego, co publikują na poważnie i absolutnie nie traktować ich jako wyrocznię. Książkę warto potraktować trochę jako przestrogę przed niebezpieczeństwami jakie czyhają na osoby, które udostępniają swoją prywatność w Internecie, a z drugiej strony może tez trochę jako poradnik czego nie robić albo jakie działania sprzyjają rozwojowi kont...