Kapuściński przyjechał do Moskwy wczesną jesienią 1989 roku, gdzie pracowałem jako korespondent Polskiej Agencji Prasowej. Znaliśmy się od dawna, od 1972. Z góry więc było wiadomo, że będzie mieszkał u mnie, w bloku dla "inostranców", na Prospekcie Lenina 45. Kiedy jechaliśmy z lotniska, Ryszard początkowo protestował, ale postawiłem na swoim... Został na dwa lata, z krótkimi przerwami, gdy jechał do kraju, albo udawał się w kolejną podróż po Imperium.