Opinia na temat książki Hamlaghkem

@Eufrozyna @Eufrozyna · 2024-12-03 09:43:22
Przeczytane Obyczajowe
Jest to książka, która już samym opisem obiecuje mieszankę kultur, emocji i nieoczywistych zwrotów akcji. Autorka zabiera nas do Paryża, ale nie do końca tego pocztówkowego, pełnego romantycznych zaułków, lecz miasta, gdzie losy migrantów i rdzennych mieszkańców splatają się w gęstej sieci różnic kulturowych, emocjonalnych i społecznych.
Centralnym punktem fabuły jest relacja między dwojgiem głównych bohaterów: Polką i Kabylem. On, imigrant bez prawa pobytu, i ona przebywająca w Paryżu jako opiekunka dla dzieci są jak dwie planety, które mimo przeciwności znajdują wspólną orbitę.
Opowieść tryska humorem, jednocześnie wnikliwie ukazując realia emigranckiego życia we Francji – kraju, który z jednej strony otwiera się na przybyszów, a z drugiej wciąż zmaga się z uprzedzeniami. Zakochani muszą nie tylko zmierzyć się z otoczeniem, ale także z wyzwaniami, jakie stawiają przed nimi ich własne rodziny. Historia przenosi nas na chwilę do Polski, gdzie autorka obrazowo przedstawia trudności, z jakimi borykała się sama, oraz te, które musiał pokonać Ali. Wszystko to opisane jest w lekkim, przystępnym stylu, który skutecznie przybliża egzotyczną dla wielu czytelników kulturę. Różnice kulturowe nie tylko budują atmosferę opowieści, ale również uczą wrażliwości i zrozumienia dla ludzkiej różnorodności.
Narracja w formie pamiętnika autorki nadaje opowieści autentyczności i emocjonalnej intensywności. Dzięki temu czytelnik zyskuje wrażenie, że uczestniczy w bardzo osobistych wydarzeniach, widzianych przez pryzmat intymnych przemyśleń i odczuć. Taki zabieg pozwala lepiej zrozumieć bohaterów, szczególnie perspektywę Polki, która zdaje się balansować między współczuciem, fascynacją a próbami poradzenia sobie z własnymi wątpliwościami i lękami.
Tytułowy Hamlaghkem to zagadka, która zostaje rozwiązana dopiero na ostatniej stronie. To ciekawy zabieg literacki, który każe czytelnikowi szukać odpowiedzi nie tylko w fabule, ale także w relacjach i dialogach bohaterów. Kuskus, ciasto ze świni i wino – to symboliczne ukazanie różnic, ale też wspólnej płaszczyzny, na której bohaterowie próbują się odnaleźć.
To książka o różnicach, które nas dzielą, ale także o tym, co mimo wszystko może nas łączyć. Zachęcam do lektury – szczególnie tych, którzy lubią literaturę zmuszającą do myślenia, ale i śmiechu.

Ocena:
Data przeczytania: 2024-12-03
× 13 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Hamlaghkem
Hamlaghkem
Alicja Thiziri
8.7/10

Ona i on. Klasyka? Ależ jaka znów klasyka? Ona Polka, on Kabyl. Oboje w Paryżu. On bez prawa pobytu, ona... A to się jeszcze okaże. Mnóstwo zdarzeń, zderzeń i zaskoczeń. Śmiechu, łez i emocji. Słowem...

Komentarze

Pozostałe opinie

Nie lubię romansów. Tak trochę z założenia, a trochę dlatego, że za każdym razem, kiedy już z różnych powodów jakiś romans czytam, mam wrażenie, że wszystkie są pisane według jednego z kilku nieoficj...

@milosnaglobalizacja@milosnaglobalizacja

Po przeczytaniu „Hamlaghkem Kuskus, ciasto ze świni i wino do kolacji” w wersji elektronicznej, wiedziałam, że muszę mieć tę powieść także w wersji papierowej. Nie tylko po to, by dołączyła w mojej b...

WI
@witaj_2

„Halaghkem” Alicja Thiziri to książka, która była dla mnie wielką niewiadomą, bo tytuł nie podpowiada totalnie nic, o czym może ona być. Dlatego z ciekawością sięgnęłam po niego! I wiecie co, było wa...

Lubicie książki z życia wzięte? Ale tak dosłownie? Ja kocham, a dzięki tej pozycji pokochałam jeszcze bardziej. Jej kochani co to była za książka. Uśmiałam się przy niej do łez. Wzruszyłam nieraz i p...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl