Hamlaghkem

Alicja Thiziri
8.7 /10
Ocena 8.7 na 10 możliwych
Na podstawie 15 ocen kanapowiczów
Hamlaghkem
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.7 /10
Ocena 8.7 na 10 możliwych
Na podstawie 15 ocen kanapowiczów

Opis

Ona i on. Klasyka? Ależ jaka znów klasyka? Ona Polka, on Kabyl. Oboje w Paryżu. On bez prawa pobytu, ona... A to się jeszcze okaże. Mnóstwo zdarzeń, zderzeń i zaskoczeń. Śmiechu, łez i emocji. Słowem: Hamlaghkem.

Hamlaghkem. Kuskus, ciasto ze świni i wino do kolacji. Żeby dowiedzieć się, co oznacza tytuł, trzeba przeczytać książkę do ostatniej strony. Ale warto byłoby to zrobić, nawet gdyby wyjaśnienie znajdowało się na samym początku.
Data wydania: 2023-11-27
ISBN: 978-83-67935-00-5, 9788367935005
Wydawnictwo: Seqoja - wydawnictwo
Stron: 234
dodana przez: wiktoria.wasilewska

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Hamlaghkem - czyli o nieznanej obyczajowości

WYBÓR REDAKCJI
24.06.2024

Zaczęło się od domniemanego trupa na balkonie i wścibskiej sąsiadki oraz jej przyjaciółki, które co rusz podpatrywały, co tam u jegomościa nowego się dzieje – czyż to nie brzmi jak początek komedii kryminalnej? Zapewne tak sądzicie. I być może Was rozczaruję, gdy napiszę, że kryminału w omawianej dziś książce zbyt wiele nie uświadczycie. Odnajdzie... Recenzja książki Hamlaghkem

Dwie planety, które mimo przeciwności znajdują wspólną orbitę

3.12.2024

Jest to książka, która już samym opisem obiecuje mieszankę kultur, emocji i nieoczywistych zwrotów akcji. Autorka zabiera nas do Paryża, ale nie do końca tego pocztówkowego, pełnego romantycznych zaułków, lecz miasta, gdzie losy migrantów i rdzennych mieszkańców splatają się w gęstej sieci różnic kulturowych, emocjonalnych i społecznych. Centralny... Recenzja książki Hamlaghkem

@Eufrozyna@Eufrozyna × 20

Dwa światy i dwie kultury

30.08.2024

Dzięki uprzejmości autorki ta pozycja wpadła w moje ręce i muszę przyznać, że warto poznać historię, która wcale nie jest cukierkowo słodka. To prawdziwa opowieść o miłości, która uderza w zróżnicowanych kulturowo bohaterów w obcym kraju. Emigracja, przystosowanie się do nowych warunków życia, praca, problemy językowe, miłość i kompromisy to tylko... Recenzja książki Hamlaghkem

@Izzi.79@Izzi.79 × 6

Hamlaghkem

12.09.2024

„Halaghkem” Alicja Thiziri to książka, która była dla mnie wielką niewiadomą, bo tytuł nie podpowiada totalnie nic, o czym może ona być. Dlatego z ciekawością sięgnęłam po niego! I wiecie co, było warto, ba bardzo było warto! Alicja decyduje się na wyjazd do Paryża, chcąc podszkolić swoje umiejętności w znajomości języka francuskiego. Rozpoczyna t... Recenzja książki Hamlaghkem

@Gosia@Gosia × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Eufrozyna
2024-12-03
8 /10
Przeczytane Obyczajowe

Jest to książka, która już samym opisem obiecuje mieszankę kultur, emocji i nieoczywistych zwrotów akcji. Autorka zabiera nas do Paryża, ale nie do końca tego pocztówkowego, pełnego romantycznych zaułków, lecz miasta, gdzie losy migrantów i rdzennych mieszkańców splatają się w gęstej sieci różnic kulturowych, emocjonalnych i społecznych.
Centralnym punktem fabuły jest relacja między dwojgiem głównych bohaterów: Polką i Kabylem. On, imigrant bez prawa pobytu, i ona przebywająca w Paryżu jako opiekunka dla dzieci są jak dwie planety, które mimo przeciwności znajdują wspólną orbitę.
Opowieść tryska humorem, jednocześnie wnikliwie ukazując realia emigranckiego życia we Francji – kraju, który z jednej strony otwiera się na przybyszów, a z drugiej wciąż zmaga się z uprzedzeniami. Zakochani muszą nie tylko zmierzyć się z otoczeniem, ale także z wyzwaniami, jakie stawiają przed nimi ich własne rodziny. Historia przenosi nas na chwilę do Polski, gdzie autorka obrazowo przedstawia trudności, z jakimi borykała się sama, oraz te, które musiał pokonać Ali. Wszystko to opisane jest w lekkim, przystępnym stylu, który skutecznie przybliża egzotyczną dla wielu czytelników kulturę. Różnice kulturowe nie tylko budują atmosferę opowieści, ale również uczą wrażliwości i zrozumienia dla ludzkiej różnorodności.
Narracja w formie pamiętnika autorki nadaje opowieści autentyczności i emocjonalnej intensywności. Dzięki temu czytelnik zyskuje wrażenie, że uczestniczy w bardzo osobistych...

× 15 | link |
@Gosia
2024-09-12
10 /10
Przeczytane

„Halaghkem” Alicja Thiziri to książka, która była dla mnie wielką niewiadomą, bo tytuł nie podpowiada totalnie nic, o czym może ona być. Dlatego z ciekawością sięgnęłam po niego! I wiecie co, było warto, ba bardzo było warto!
Alicja decyduje się na wyjazd do Paryża, chcąc podszkolić swoje umiejętności w znajomości języka francuskiego. Rozpoczyna tam pracę jako opiekunka zajmująca się dziećmi. W Polsce zostawiła jednak rodzinę oraz narzeczonego, co do związku, z którym ma jednak pewne wątpliwości. Dlatego, gdy wskutek zdarzeń poznaje algierczyka Alego, postanawia dać mu szanse na bliższe poznanie.
Tych dwoje wiele różni, oboje w obcym kraju, bez perfekcyjnej znajomości języka, jednak oboje zdeterminowani do realizowania wyznaczonych sobie celów zaczynają się w sobie zakochiwać. Największą barierą jest wyznanie Alego, który jest muzułmaninem, jednak dla miłości nie ma barier nie do pokonania.
Historia przedstawia nam dwoje wspaniałych bohaterów, którzy doskonale wiedzą czego w życiu chcą, ale co najważniejsze nie brakuje im odwagi, aby prężnie iść do przodu, ku realizacji swoich marzeń. Niejednokrotnie podziwiałam Alicję i jej determinację, bo jestem pewna, że sama nie odważyłabym się podjąć wielu decyzji, które w efekcie dawały jej szczęście. W pozytywnym znaczeniu tego słowa muszę powiedzieć, że zazdroszczę jej odwagi, pewności i wiary w siebie! Jest to niesamowita kobieta, którą podziwiam! A co w tej historii jest najpiękniejsze… Właśnie to, że jest to liter...

× 2 | link |
WI
@witaj_2
2024-09-21

Po przeczytaniu „Hamlaghkem Kuskus, ciasto ze świni i wino do kolacji” w wersji elektronicznej, wiedziałam, że muszę mieć tę powieść także w wersji papierowej. Nie tylko po to, by dołączyła w mojej biblioteczce do innych ulubionych książek, ale przede wszystkim dlatego, żebym mogła podkreślić najlepsze fragmenty, których było w niej bez liku. A to dlatego, że rzadko zdarza się, by ktoś, nie będący zawodowym satyrykiem, umiał tak bezbłędnie kilkoma słowami spuentować rzeczywistość. I wcale nie mam tu na myśli jedynie wyśmienitych fragmentów z początku książki, gdy bohaterka posługuje się łamaną francuszczyzną, na przykład witając się z rodziną, u której będzie pracować: „Dzień dobry! Pardon. Ja bić drzwi, bo dzwonek jest nieobecny”. Sama przez kilkanaście lat mieszkałam za granicą, posługując się na co dzień obcym językiem, ale żadna książka nigdy nie uzmysłowiła mi tak dobitnie, jak „Hamlaghkem”, jak komicznie mogłam czasem brzmieć dla rodzimych użytkowników tego języka.

Książka Alicji zachwyca pięknym językiem, wartką akcją i autentycznymi bohaterami, z którymi chciałoby się pójść na imprezę albo pojechać pod namiot. Jednak mnie najbardziej zafascynowała główna bohaterka, Alicja, w której wielokrotnie przeglądałam się jak w lustrze, bo nasze życiorysy, choć na pozór tak różne, okazały się zaskakująco podobne. Alicja i ja, w podobnym wieku, wyjechałyśmy za granicę w poszukiwaniu siebie oraz swojego miejsca na świecie. Obie zapałałyśmy nagłym, irracjon...

| link |
@aneta5janiec12
2023-12-19
10 /10

Sięgając po powieść „Hamlaghkem” tak do końca nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, jednak byłam jej strasznie ciekawa. Opis na tyle mnie zaintrygował, że postanowiłam poznać tę historię. Jednak, czy moje oczekiwania zostały spełnione? Tego dowiecie się poniżej.

"Hamlaghkem" to opowieść pełna kontrastów i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Książka, która zdaje się przekraczać granice, prowadzi czytelnika przez świat Alicji-Polki i Aliego-Kabyla, obydwoje zakotwiczeni w fascynującym Paryżu. To opowieść o dwóch różnych światach, zderzających się i splatających w nieprzewidywalny sposób.

Alicja i Ali, to nie tylko bohaterowie, ale symbole różnic kulturowych i społecznych. On bez prawa pobytu, ona jest zagadką, a jej przeszłość jest pełna tajemnic. To właśnie te kontrasty i niewiadome tworzą napięcie w fabule, a czytelnik jest zmuszony zastanowić się nad pytaniami dotyczącymi miłości, tożsamości i co najważniejsze akceptacji.

Książka przypomina, że nie zawsze wszystko jest takie, jakie się wydaje na pierwszy rzut oka. Zaskakujące zwroty akcji i momenty pełne emocji sprawiają, że czytelnik zaczyna zastanawiać się nad własnymi przekonaniami i uprzedzeniami.

Język używany w powieści jest barwny i obrazowy, co pozwala czytelnikowi przeniknąć się atmosferą Paryża i głębią uczuć bohaterów. Autor umiejętnie balansuje pomiędzy lekkością a powagą, wprowadzając momenty śmiechu, łez ...

| link |
@milosnaglobalizacja
@milosnaglobalizacja
2024-10-13
10 /10

Nie lubię romansów. Tak trochę z założenia, a trochę dlatego, że za każdym razem, kiedy już z różnych powodów jakiś romans czytam, mam wrażenie, że wszystkie są pisane według jednego z kilku nieoficjalnie zatwierdzonych wzorów, nawet nie siląc się na oryginalność. A romanse międzykulturowe to jest w ogóle głęboki krąg piekielny, gdzie infantylna główna bohaterka romantyzuje stereotypowe toksyczne zachowania "egzotycznego" Adonisa.

Hamlaghkem to romans międzykulturowy, historia młodziutkiej Polki i nielegalnego imigranta z Algierii. Nie miał prawa mi się spodobać. Tymczasem, już tytuł pierwszego rozdziału pozwolił mi sądzić, że książkę pokocham, a nastepujące po nim sceny i dialogi rodem z najlepszego okresu twórczości Joanny Chmielewskiej wywołały na moim licu pełen satysfakcji głupkowaty uśmieszek.

Później nadszedł czas na ten zapowiadany romans, który, o zgrozo, nie przeszkadzał mi wcale, stanowiąc naturalną osnowę dla multikulturowej tragikomedii obyczajowej. Wisielczy humor, cudne zabiegi stylistyczne i odpowiednio dawkowane absurdy łączą się tutaj z poważniejszymi, chwilami bardzo ciężkimi refleksjami. Tło stanowi Europa minionej epoki, wraz z budkami telefonicznymi i upiornie długimi podróżami autokarem.

Jedyny zgrzyt wywołała we mnie dynamika relacji między głównymi bohaterami, a właściwie charakter amanta. Nie zaliczam tego jednak na poczet wad książki, z dwóch powodów. Po pierwsze, z t...

| link |
@EwaAnnaSosnowska
2024-05-25
9 /10
Przeczytane

Alicja wyjeżdża do Francji, by pracować tam jako opiekunka do dzieci, a przy okazji odświeżyć język, którego uczyła się w szkole.
Niestety w głowie zostało jej niewiele słówek, co często prowadzi do komicznych pomyłek. Choćby ze względu na brak poprawnej odmiany różnych słówek…
To, oraz mniej lub bardziej przyjemne zbiegi okoliczności sprawiają, że kobieta poznaje pochodzącego z Algierii Alego. Mężczyzna przebywa w Europie nielegalnie, przez co wyrobił w sobie szósty zmysł, dzięki któremu może unikać policji, oraz ogólnie mówiąc, sytuacji, w których trzeba pokazać dokumenty. Jego znajomość z Alicją wystawia ten zmysł na niejedną ciężką próbę…
Tym cięższą, że oboje dorastali w odmiennych kulturach, ale że dla chcącego nic trudnego, to jakoś sobie radzą. I to na tyle dobrze, że między nimi rodzi się uczucie. Początkowo kobieta ma wątpliwości, ale ostatecznie wygrywa miłość.
Pozostaje „tylko” lub „aż” nauczyć się zwyczajów, które dla drugiej strony są czymś normalnym, pokonać przeciwności, w tym niechęć polskiej rodziny, no i nauczyć się wypracowywać wspólną płaszczyznę dla wszystkich spraw. Co, jak wiadomo, nie należy do najłatwiejszych…
Czy im się to uda?
W jakie kłopoty wpadł Ali?
Czy rodzina Alicji zaakceptuje jej wybór?
Czy Alicja opanuje język?
Czym jest tytułowy Hamlaghkem?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie właśnie w tej książce.
Może to ...

| link |
@angelika.a.romer
2024-07-13
10 /10
Przeczytane

Lubicie książki z życia wzięte? Ale tak dosłownie? Ja kocham, a dzięki tej pozycji pokochałam jeszcze bardziej. Jej kochani co to była za książka. Uśmiałam się przy niej do łez. Wzruszyłam nieraz i poczułam taki wewnętrzny spokój czytając sobie książkę, w której w sumie jest spokojnie co nie oznacza jednak, że jest nudno. Wręcz przeciwnie dzieje się tu tak dużo, że aż zazdroszczę bohaterce tych życiowych przygód we Francji.

A o czym jest książka. O miłości... Takiej prawdziwej, z życia wziętej, czyli tej najpiękniejszej i najbardziej wyjątkowej. O tym, jak dwie osoby zupełnie przypadkowo wpadając na siebie mogą połączyć swe losy na wiele lat. O tym, jak różnice kulturowe mogą być interesujące i urozmaicić codzienność.

Poznajemy tu Alicję, która jest Polką pracująca i studiującą we Francji oraz Aliego, czyli Kabyla nielegalnie mieszkającego w tym samym kraju. Jego zwyczaje i rodzinę. To, jak wygląda codzienność i obrzedy w zupełnie innej kulturze niż nasza. O stereotypach, które nie zawsze są prawdziwe. Jednak to co podobało mi się najbardziej s tej książce to fakt, że była taka prosta i życiowa. Niczym kartki pamiętnika pełne intymnych doświadczeń z każdego dnia życia okraszone emocjami, które targały autorką.

Zresztą już sam tytuł jest tak interesujący, ze chyba każdy czytelnik czeka, aż w końcu dowie się co oznacza. Jednak na wyjaśnienie trochę poczekacie, bo musicie je sami znaleźć w trakcie czytania książki.

Kocham takie pozycję, k...

| link |
BA
@anianiezgodka
2024-02-23
Przeczytane

"Pomysł, by zakończyć wieczerzę biszkoptowo-kremowym francuskim deserem przyozdobionym mikołajami uzbrojonymi w siekiery i piły do drewna zachwycił mnie bardzo."

Nie bez powodu wybrałam ten cytat. On doskonale opisuje tę książkę. Dlaczego? Ponieważ to jest taki misz masz kulturowy, religijny, światopoglądowy. Ale w pozytywnym znaczeniu. I niech nie zmyli was niezbyt przyjemna dla oka okładka (moim zdaniem) i dziwny tytuł. To wszystko znajdziecie w tej książce i zrozumiecie dlaczego akurat taki tytuł nosi.

Polka i Kabyl? I to jeszcze w Paryżu, mieście miłości? Żeby nie było, to nie jest słodka historia o uczuciu jak z bajki. To opowieść o życiu codziennym dwójki ludzi, którzy postanowili spróbować. To zderzenie innych kultur, zasad, stereotypów, trudności w zdobywaniu pracy i wykształcenia. Ale też szacunek dla drugiego człowieka, wsparcie w trudnych chwilach i celebrowanie tradycji.

Dzięki autorce poznałam trochę inny świat. Wiadomo, każdy z nas ma jakieś wyobrażenie o innych narodowościach, i niestety, bardzo często mylne, co uświadamia nam ta książka. Bardzo dobrze zobrazował to fragment gdy spotkała się rodzina Alicji z Alim (Kabylem). Jakie to stereotypy krążą... Dlatego warto zagłębiać się w inną kulturę i poznawać ją bliżej by poszerzyć własne horyzonty i eliminować stereotypy.

Muszę jeszcze wspomnieć, że natraficie tu na momenty, w których będziecie się zaśmiewać do łez, ale przeżyjecie też chwilę strachu. Bo takie jest właśnie ...

| link |
@wiktoria.wasilewska
2023-12-19
9 /10
Przeczytane


Chciałabym prosić Was o wypowiedź na temat związku Polki z Arabem. Jakie są Wasze pierwsze skojarzenia odnośnie takiej relacji?
Ja od razu powiedziałabym, że będzie to związek pełen przemocy, poligamii, uległości ze strony Polki i wielu innych przerażających sytuacji o których często się słyszy.

Jednak nie zawsze tak jest.
Bohaterowie książki, o której dzisiaj opowiem, poznali się w Paryżu, przypadkiem na siebie wpadając. Ona jest Polką, on Algierczykiem.
Bariera językowa jest duża, szczególnie ze strony kobiety, która nie do końca potrafi posługiwać się językiem francuskim.
Następną barierą jest wiara. Zupełnie różne obrzędy religijne.

Jak wygląda życie na emigracji?
Jak wygląda studiowanie w obcym państwie?
Czy trudno jest radzić sobie z rasizmem, brakiem akceptacji, a jak wygląda ubieganie się o pozwolenie na przebywanie w kraju?

Książka mimo, że nie jest gruba, zawiera w sobie mnóstwo ciekawostek. Kultura arabska, dania, ceremonia ślubna i wesele to coś o czym nie mówi się na co dzień a jest naprawdę bardzo ciekawe i nieoczywiste.

Mnóstwo skrajnych sytuacji i emocji. Niepewność, strach, niebezpieczeństwo ale i radość, ogromne szczęście i miłość.

Warto pamiętać, co też wyciąga się z książki, że nie mamy prawa oceniać kogoś na podstawie jego wyborów miłosnych. Ciężko w to uwierzyć ale kobiety spoza kręgów kultury arabskiej, wstępując do takiej rodziny mogą czuć się szczęśliwe. Wiadomo, że zdarzaj...

| link |
@dosia1709
2024-02-04
9 /10

Alicja. Polka, która do Francji przyjechała podszkolić swój język.
Ali. Kabyl, który przebywa w tym miejscu nielegalnie a każdy dzień to strach przed deportacją do Algierii.
Między tą dwójką wybucha uczucie.

On i ona. Klasyka? Ależ, jaka znów klasyka?

” Hamlaghkem” książka, która mnie zaskoczyła. Za tą, nie oszukujmy się, mało zachęcającą okładką, dziwnym opisem i słowami „Kuskus, ciasto ze świni i wino do kolacji” kryje się naprawdę świetna historia, pełna humoru, mądrości i wiedzy.
Autorka poruszyła w tej książce bardzo ciekawe wątki między innymi miłość, jaką może darzyć się dwoje ludzi różnych kultur.
Kiedy miłość zawładnie twoim sercem, kolor skóry, wyznanie, język czy różnorodność kulturowa nic nie znaczą.
Alicja Thiziri pokazuje nam również jak często tylko ze względu na to, że ktoś jest inny od nas, wyrabiamy sobie zdanie z góry nie poznając go tak naprawdę.
Dzięki autorce poznałam obyczaje, tradycje Kabylów, które tak bardzo różnią się od naszych.
Jeszcze do niedawna muzułmanie kojarzyli mi się z kobietami z zakrytymi głowami, przemocą i całkiem innym, obcym dla mnie światem.
Może i tak jest, ale teraz dzięki autorce trochę inaczej postrzegam tych ludzi i wiem, że nie zawsze tak musi być.
Książka napisana jest lekkim i przyjemnym językiem dzięki czemu, wręcz się przez nią płynie i z wielkim zainteresowaniem przyswaja wiedzę, którą przekazuje nam na każdej stronie powieść aktorka.

Dlatego polecam Wam ...

| link |
@kasienkaj7
2024-01-30
8 /10
Przeczytane

Dużo wyniosłam z tej historii.

| link |
@Aga_M_B
2024-11-26
9 /10
Przeczytane
@Izzi.79
2024-08-30
8 /10
Przeczytane
MA
@malka200
2024-08-17
7 /10
@marcinekmirela
2024-07-02
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Hamlaghkem. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl