“Tylko pocałunek, a czułam się, jakby odkrywał moje tajemnice, których nawet ja sama nie znałam.”
Laurelin Paige uwielbiam odkąd w moje rączki wpadł Perwersyjny Bogacz. Od tamtej pory książki Laurelin pochłaniam na raz i nie mogę się od nich oderwać. Ta historia jest niesamowita w najbardziej szalony sposób. Bohaterowie doprowadzali mnie do szału, fabuła była więcej niż przyjemna i na całe szczęście nie musiałam długo czekać na drugi tom, który również już jest za mną, jednak o nim opowiem wam trochę później.
Weston King jest dosłownie królem, królem kobiet na jedną noc pozostawieniem ich. Kochał swoje życie, swoją rozwijającą się firmę i kochał to, że jest kawalerem. Jednak jego partner biznesowy ma inny pomysł na to, jak jeszcze bardziej rozwinąć firmę. A jest to zaaranżowane małżeństwo. Zna kogoś, kto potrzebuje męża, a ich ślub byłby korzystny dla obu stron. Tyle że Weston miał swoje własne plany, na wciąż niezbyt pewną przyszłość. I na pewno nie było w nich fałszywego małżeństwa. Ale czego nie robi się dla firmy, prawda?
Elizabeth Dyson jest uprzywilejowaną księżniczką. Nigdy nie pracowała i już z całą pewnością nie ma pojęcia o tym, jak prowadzić firmę. Ale Beth jest mądra, uczciwa i na pewno nie zostawi dziedzictwa w rękach kogoś, kto nie jest honorowy. Aranżowane małżeństwo nie było tym, do czego dążyła, ale było jedyną odpowiedzią na jej modlitwy. Co jakiś czas musi sobie tylko przypomnieć fakt, że związek z Westonem...