Gniew, marginalizowany współcześnie jako wstydliwe nieopanowanie, zasługuje na psychopolityczną rehabilitację, stosownie do roli elementarnej siły sprawczej historii. Ujmując politykę jako sztukę zarządzania afektywną irytacją, Sloterdijk kreśli historię politycznych funkcjonalizacji gniewu: począwszy od chrześcijańskiego wynalazku metafizycznego banku gniewu poprzez komunistyczne banki światowe gniewu aż po uderzającą dziś nieporadność zbiórki gniewu na skalę ponadlokalną. ?Gniew, jak się zdaje, nie chce się już uczyć. Nie nabrał rozumu, a rozum nie nabrał gniewu.? Wykształcenie kultury cywilizowania i kanalizowania gniewnych energii staje się obecnie ? zdaniem filozofa ? stawką naszego przetrwania.