Cukier krzepi! To powiedzenie zna każdy Polak, jednak już od lat wiemy, że niekoniecznie. Cukier w nadmiernych ilościach szkodzi, zamiast pomagać. Najważniejsze, by zdać sobie sprawę jaki tak naprawdę ma on wpływ na nasz organizm. W książce „Glukozowy zawrót głowy Naukowo i życiowo o cukrze” Joanna Zielewska krok po kroku objaśnia wpływ cukru na nasz metabolizm, pokazuje, jak unikać cukrowych pułapek, a przede wszystkim proponuje specjalny program rozłożony na 4 tygodnie, który pozwoli kontrolować poziom cukru we krwi, odzyskać energię i dobre samopoczucie.
Dodaje smaku, niezależnie od tego, czy znajdzie się w słodkim deserze, pikantnej przyprawie czy wytrawnym daniu. Dlatego nawet jeśli się zarzekamy, że cukier może dla nas nie istnieć – i tak trafia na nasze talerze. Nie sposób też precyzyjnie określić, kiedy jego nadmiar da się nam we znaki, ponieważ to skomplikowane, a sygnały - ulotne. Zapewne dlatego tak wiele osób ma z nim kłopot. A kolejne badania pokazują, iż nie służy ani zdrowiu, ani urodzie.
Miłość do cukru to często miłość nieszczęśliwa i nieodwzajemniona – im chętniej delektujemy się smakiem, który poprawia nastrój, koi nerwy i szybko dodaje energii, tym bardziej – co wiemy ponad wszelką wątpliwość – szkodzi. Wpływa na przyszłość, bo jest zarzewiem wielu schorzeń, które potem latami uprzykrzają życie, a także na... przeszłość, bo przez niego zapominamy…- czytamy we wstępie do książki.
Słuchając lekarzy i śledząc doniesienia ze świata medycyny widzimy, że przybywa chorób i zaburzeń, których przyczyną jest cukier. A przecież kiedyś jedliśmy go tyle samo, a nawet więcej - i nikt nam nie mówił, że jest zły. Czy to możliwe, że wtedy nie szkodził? Niestety, szkodził, ale dopiero nowoczesne metody naukowe pozwoliły prześledzić zależność między cukrem w naszej diecie a problemami zdrowotnymi, z którymi nie potrafimy się uporać. Co ważne, przetworzone jedzenie pełne nieobojętnych dla zdrowia dodatków, a ubogie w mikroelementy oraz nadmiar stresujących bodźców każdego dnia powodują, że metabolizm cukrów zawodzi nawet, jeśli staramy się odżywiać rozsądnie.