Mówiono o nim, że ocalił Związek Radziecki przed Hitlerem.„Marszałek zwycięstwa”, gwiazda rosyjskiej generalicji. Kim był Georgij Żukow? Genialnym strategiem czy kolejnym „bohaterem” wykreowanym przez sowiecką propagandę?
Jaką rolę odegrał w trakcie radzieckiej ofensywy w 1944, którą wstrzymano, gdy wybuchło Powstanie Warszawskie?
Życiorys generała Żukowa wydaje się być spełnieniem soviet dream. Wywodzący się z chłopskiej rodziny mężczyzna zrobił oszałamiającą karierę w wojsku. Dzięki nieustępliwości i twardemu charakterowi sięgnął po najwyższe odznaczenia, a po II wojnie światowej zyskał status żywej legendy. Jego nazwisko wymieniano jednym tchem obok Gagarina, Berii, Stachanowa.
Żukow z perspektywy dowódcy obserwował piekło zaciekłej bitwy na Łuku Kurskim. Od tamtego zwycięstwa zależała cała jego przyszłość. Okupione masą ofiar zwycięstwo przyniosło mu sławę. Po wojnie, choć przyjmowany z honorami, ze zmiennym szczęściem walczył o względy Stalina i pozycję w radzieckich strukturach władzy.
W swojej książce Geoffrey Roberts podejmuje wiele innych wątków, które pozwalają zrozumieć ciągle żywy fenomen Żukowa w Rosji.