Opinia na temat książki Gdzie śpiewają raki
Lekka, przyjemna powieść wzbudzająca wiele emocji. Czytałam z małymi przerwami na domowe obowiązki. Wzruszająca historia o porzuceniu, odrzuceniu, wielkiej samotności i walce o przetrwanie. Taka miła amerykańska bajka, miejscami trochę absurdalna, ale jednak pełna uroku :)
Ocena poszybowałaby wyżej jednak pomimo tego, że powieść mi się podobała nie bardzo jestem w stanie zaakceptować fakt, że porzucona przez matkę i rodzeństwo, sześcioletnia dziewczynka, na łasce podłego, wstrętnego ojca, który dwa lata później też ją opuszcza, że tak małe dziecko było w stanie samodzielnie przetrwać na mokradłach. I że przez tyle lat wymykała się opiece społecznej, że nigdy nie zachorowała, nawet ząb jej nigdy nie zabolał, raz tylko wbił jej się w stopę zardzewiały gwóźdź. Rodzeńswto i matka okazali się bardzo samolubni i egoistyczni, sami dali drapaka, uciekli od wiecznych awantur, wiecznie pijanego ojca, pozostawiając na pastwę losu małego człowieka. Kto normalny tak robi?
--------------------------------------------
Poza tym nie uwierzę też w to, że dziewczyna wychowana na mokradłach, z dala od cywilizacji, znająca od podszewki przyrodę, za to kompletnie nie znająca życia, tego które toczyło się poza jej samotnią, że była w stanie zaplanować tak skrzętnie morderstwo, że jednak pozbawiła życia swojego byłego kochanka. Tylko skąd wpadła na pomysł, że trzeba w dordze do domu przebrać się za chłopaka, a wracając do motelu, w dalekim miasteczku, gdzie miała spotkanie ze swoim wydawcą, przebrać się za starszą panią?
Nie skleiło mi się to kompletnie.
I chociaż całość wypadła bardzo na plus, żal mi było tej małej, porzuconej przez wszystkich dziewczynki, to jednak takie planowane z premedytacją morderstwo nie pasuje mi do całokształtu postaci. Pod wpływem chwili, emocji, gdy Chase próbował ją zgwałcić, owszem ale nie tak jak miało to miejsce. I skąd na boga wiedziała, że trzeba zetrzeć odciski palców, skoro czytała tylko przyrodnicze książki?
6.5/10
/54a881a44c307e714711f02e2f78c029/n/gdzie-spiewaja-raki)
Akcja powieści osadzona jest w sennym amerykańskim miasteczku Berkley Cove na wybrzeżu Północnej Karoliny. To właśnie tam, na pobliskich bagnach, żyje Kya Clark. Została porzucona w wieku 10 lat, je...
Mimo że fabuła momentami wydaje się naiwna i mało realistyczna, podczas lektury wcale mi to nie przeszkadzało – dopiero po zakończeniu książki i przeczytaniu kilku opinii zaczęłam się nad tym zastanawiać.
Ja zdecydowanie uwierzyłam w to, że Kya mogła dokonać zabójstwa. Była bystrą obserwatorką i choć nie czytała poradników o popełnianiu przestępstw, mogła zdobyć taką wiedzę w inny sposób – na przykład podsłuchując rozmowy ppdczas tankowaniq u Skoczka, mogła mimowolnie przyswajać informacje, przeczytaćcośna jego tablicy ogłoszeń i np. później go o cos dopytać. Dodatkowo książki, które przynosił jej Tate, zawierały encyklopedie oraz publikacje przyrodnicze i biologiczne, więc niewykluczone, że natknęła się w nich na wzmianki o daktyloskopii czy usuwaniu odcisków palców.
Pozostałe opinie
O książce było bardzo głośno, gdy pojawiła się na rynku wydawniczym. Oczywiste było dla mnie to, że prędzej czy później ją przeczytam. Bardzo spodobał mi się wątek mokradeł. Zaintrygowało mnie to jak...
Bohaterką powieści jest Kya, nazywana Dziewczyną z Bagien. Przez lata była niezauważana, lekceważono ją, niektórzy nawet o niej zapomnieli. Wszystko zmienia się, gdy w okolicy jej miejsca zamieszkani...
Ta książka wymęczyła mnie okropnie! Nie rozumiem zachwytów nad nią. Przez pierwsze prawie sto stron nie zliczę ile razy zasnęłam czytając. Miałam ochotę rzucić ją w kąt i czekać aż sama mnie przepros...
Rześki poranek wśród zamokniętych traw. Trel ptaków dobiegający z wysokich drzew i zapach mułu unoszący się w powietrzu. Witaj na bagnach. Witaj w domu Kyi Clarks, która określana jest przez mieszk...
@self_chapter_life
