Gangster z zachodu, Amerykanin włoskiego pochodzenia, Lucky Santucci, zimny twardziel, z precyzją i rutyną wykonujący najtrudniejsze zlecenia, staje wraz ze swym towarzyszem za żelazną kurtyną, na polskiej PRL-owskiej ziemi, uzbrojony i pewny siebie. Ma wykonać robotę, zabić bez mrugnięcia okiem i wyjechać nie pozostawiając po sobie śladu. Wszystko poszłoby dobrze, gdyby... Gdyby nie siermiężna, socjalistyczna rzeczywistość, irytująca, stająca kantem, okazująca się skuteczną przeszkodą dla doskonale wyszkolonych, profesjonalnych i pozbawionych uczuć gangsterów. Książka ""Gangsterski"" to niezwykła podróż do czasów PRL-u, widzianego oczami gangsterów z zachodu, przyzwyczajonych do braku przeszkód, co w zderzeniu z polską rzeczywistością doprowadza do prześmiesznych splotów akcji, do gagów, zawsze pełnych błyskotliwej inteligencji i zaskakujących puent. Tomek Matkowski połączył w książce wątki tworzące całość którą trudno skwalifikować. Jest tu i galeria postaci jakby wziętych z filmów Barei, jest też smutek w portretowaniu Polski, jak u Wyspiańskiego. Jedno jest pewne, "Gangsterski" to świetna zabawa, trafna analiza społeczeństwa i doskonały, bo z humorem, portret czasów, które odeszły.