Trąd, dżuma, ospa – epidemie m.in. tych schorzeń nękały Europę w ubiegłym tysiącleciu. Nowa książka Szymona Wrzesińskiego – „Epidemie w dawnej Polsce” – rzeczowo opisuje ich pojawianie się na terytorium Królestwa Polskiego. Ukazuje okoliczności wybuchu poszczególnych zaraz i przesądy z nimi związane. Wpływ ciał niebieskich, obecność innowierców w państwie czy kara boża jako przyczyny moru – to tylko niektóre z nich. Autor sporo uwagi poświęca także skutkom, jakie przyniosły Polsce epidemie.
Książka uświadamia, jak wielki wpływ na funkcjonowanie poszczególnych organów państwa – sejmu, dworu królewskiego, sądów – miały szerzące się zarazy. Wyjaśnia także, jak próbowano leczyć masowe choroby i dlaczego sposoby te nie były skuteczne. Wrzesiński podejmuje się także opisu – nieraz makabrycznych i prowadzących do samookaleczenia – praktyk religijnych, którymi próbowano przebłagać Boga, by cofał zsyłane pomory.
Książka uświadamia, jak wielki wpływ na funkcjonowanie poszczególnych organów państwa – sejmu, dworu królewskiego, sądów – miały szerzące się zarazy. Wyjaśnia także, jak próbowano leczyć masowe choroby i dlaczego sposoby te nie były skuteczne. Wrzesiński podejmuje się także opisu – nieraz makabrycznych i prowadzących do samookaleczenia – praktyk religijnych, którymi próbowano przebłagać Boga, by cofał zsyłane pomory.