“Dzikie mieso" to prawdopodobnie najbardziej radykalny utwór powstały w języku polskim. Jego oryginalność polega na tym, że zamiast języka polskiego w liczbie pojedynczej autor używa języka polskiego w liczbie mnogiej. Marian Pilot pisze książkę nie w oficjalnej polszczyźnie, ale we wszystkich dostępnych gwarach, dialektach i odmianach języka polskiego. W książce laureata nagrody Nike odzywają się zatem języki z tysięcy polskich mateczników, czyli niewielkich społeczności posługujących się niestandardową polszczyzną. To książka o religii, bólu, miłości, wyzwiskach... To także literatura niekreatywna, plagiat nad plagiatami. Zdania, wyrażenia, frazy zaczerpnięte są z wcześniej istniejących tekstów, zapisów, listów, wspomnień. Konceptualna literatura ludowa na pograniczu prozy i poezji.
Dzikie mieso
Marian Pilot
7.3
/10
Ocena 7.3 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów
/495618a88a582061860b3388068f0e14/n/dzikie-mieso)
Popraw tę książkę
|
Dodaj inne wydanie
7.3
/10
Ocena 7.3 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów
Opis
Data wydania: 2021-10-08
ISBN: 978-83-66571-42-6, 9788366571426
Wydawnictwo: Korporacja Ha!art
Serie:
Linia konceptualna, Prozatorska pod redakcją Piotra Mareckiego
Kategoria:
Literatura piękna
Stron: 104
dodana przez: mewaczyta
Autor
/daca818820e61c6cedbe8bbe0fae4172/n/marian-pilot)
Marian Pilot
Urodzony 6 grudnia 1936 roku w Polsce
Powieściopisarz i nowelista, autor słuchowisk, dziennikarz i scenarzysta filmowy, badacz kołtuna polskiego (plica polonica) i bojownik o rehabilitację polskich czarownic. Działacz ludowy, zaliczany jest do twórców „nurtu wiejskiego” choć z silną – g...
Pozostałe książki:
/0a5109c8-6357-427a-9e69-bb180953bc8d/n/pioropusz)
/495618a88a582061860b3388068f0e14/n/dzikie-mieso)
/8d77fc73-9ef7-47a4-a964-31a65799e313/n/pantalyk)
/o-9788308063118/n/niebotyki)
/o-1305165/n/nowy-matecznik)
/o-9788308048740/n/obol)
/o-9788308052181/n/osobnik)
/c3bec8bb9a6ec2410255d569225dc1d9/n/sien)
/0da0b2b0a82eb12e3bd9ee8523f00cac/n/zakaz-zwalki)
/o-9788308065723/n/zycie-sposob-uzycia)
Wszystkie książki Marian Pilot
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
2 osoby szukają tej książki
Moja Biblioteczka
Już przeczytana? Jak ją oceniasz?
Recenzje
Książka Dzikie mieso nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje
Moja opinia o książce
Opinie i dyskusje
@book.lynn
2021-10-21
7
/10
Przeczytane
Książka definitywnie ciekawa, ale poruszy wyselekcjonowane grono odbiorców. Ze względu na język trzeba się postarać by ją zrozumieć, ale warto spróbować.
× 1
|
link
|
@meandmybookzpl
2021-11-02
8
/10
Przeczytane
Wzięłam w ręce “Dzikie mieso”.
Chude to takie - pomyślałam.
Połknę na raz przy porannej kawce.
***
Pierwszy. Drugi. Trzeci wers.
Nie jest łatwo. Gwary i dialekty nie są moją mocną stroną. W siedemnastym wpadam na słowo kompletnie mi obce. Przypisy! Gdzieś tu na pewno muszą być. Na dole. Z boku. Z tyłu. Nie ma. Zero wyjaśnień. Zero pomocy. Mogę liczyć tylko na siebie i swoją wrodzoną upartość. Wracam więc do siedemnastego.
***
Z czasem było lepiej. Nie stałam się nagle specjalistką od wszystkich odmian języka polskiego. Wręcz przeciwnie. Wyrzuciłam z pamięci wpojone schematy. Przestałam kategoryzować i namolnie szukać pudełka, do którego mogłabym dorzucić teksty Mariana Pilota. Zaczęłam zabawę z czystą głową. Trochę jakbym w czasie się cofnęła i znalazła stare, zżółknięte skrawki papieru, na których spisano pierwsze legendy ludowe i teksty o miłości, religii i trochę o cierpieniu.
***
Ciekawa rzecz. Nie do połknięcia na raz. Raczej na spokojnie trzeba z tym “Dzikim miesem”. Odkryłam też, że czytając na głos jakoś lepiej wchodzi 😊
Chude to takie - pomyślałam.
Połknę na raz przy porannej kawce.
***
Pierwszy. Drugi. Trzeci wers.
Nie jest łatwo. Gwary i dialekty nie są moją mocną stroną. W siedemnastym wpadam na słowo kompletnie mi obce. Przypisy! Gdzieś tu na pewno muszą być. Na dole. Z boku. Z tyłu. Nie ma. Zero wyjaśnień. Zero pomocy. Mogę liczyć tylko na siebie i swoją wrodzoną upartość. Wracam więc do siedemnastego.
***
Z czasem było lepiej. Nie stałam się nagle specjalistką od wszystkich odmian języka polskiego. Wręcz przeciwnie. Wyrzuciłam z pamięci wpojone schematy. Przestałam kategoryzować i namolnie szukać pudełka, do którego mogłabym dorzucić teksty Mariana Pilota. Zaczęłam zabawę z czystą głową. Trochę jakbym w czasie się cofnęła i znalazła stare, zżółknięte skrawki papieru, na których spisano pierwsze legendy ludowe i teksty o miłości, religii i trochę o cierpieniu.
***
Ciekawa rzecz. Nie do połknięcia na raz. Raczej na spokojnie trzeba z tym “Dzikim miesem”. Odkryłam też, że czytając na głos jakoś lepiej wchodzi 😊
|
link
|
Przeczytane
Cytaty z książki
“Bieda ma dzieci bogato.”
/daca818820e61c6cedbe8bbe0fae4172/n/marian-pilot "Marian Pilot")
