Dziedzictwo krwi
Życie w Cesarstwie Cyrilyjskim to nie bajka. Ograniczają cię zasady, maniery, status społeczny, a jeśli los obdarzył cię dodatkowo magicznymi mocami to zwyczajnie masz przechlapane. Dyskryminacja i wyzysk powinowatych – ludzi władających magią – to smutna codzienność, na każdym kroku oszukuje się ich i sprzedaje w niewolę tym, którzy zapłacą więcej za ich umiejętności.
Księżniczka koronna Anastazja Michajłowna od kiedy odkryła, że również włada potężnym powinowactwem zdana jest na łaskę swojej rodziny, pilnie strzegącej tego sekretu. Jednak gdy, ojciec Any zostaje zamordowany, a wina za ten czyn zrzucona na nią, dziewczyna musi okiełznać swą moc i znaleźć sojuszników, którzy pozwolą jej odzyskać dobre imię i tron.
Czy to wszystko? Nie :D Mamy przed sobą bowiem trylogię, a nie pojedyncze tomiszcze. W kolejnych tomach wcale nie jest Anie łatwiej, los stawia przed nią wyzwania, których nigdy nie spodziewała się podejmować. Przytłoczona stratą i uczuciami, których nie rozumie płynie przez morze, by odnaleźć sojuszników w państwach ościennych. Niestety i tam nie dzieje się najlepiej, Ana raz po raz będzie musiała stawiać czoła wrogom ale i przyjaciołom, gdy ich ścieżki się rozejdą. Czy dziewczynie uda się uratować kraj i pojednać poddanych?
Okej to teraz słów kilka, z czym to się je. Dziedzictwo krwi jest reklamowane jako seria, która powinna zachwycić fanów Szkla...