Książka dla tych, którzy odkryli, że posiadanie dzieci nie ma nic wspólnego z piękną teorią i jest wykańczającą praktyką. Twoje dziecko jest cały czas grzeczne? Ty poświęcasz mu 24 godziny na dobę i masz jeszcze dużo czasu dla siebie? Nigdy wieczorem nie walisz głową w ścianę, szepcząc, że już dłużej nie wytrzymasz? Jednym słowem świetnie sobie radzisz jako rodzic i uważasz, że dzieci to twoje powołanie? Odłóż tę książkę na półkę. A może padasz na twarz i myślisz, że już dłużej nie dasz rady być rodzicem? Uważasz, że coś jest z tobą nie tak, kłócisz się z mężem, żoną, rodzicami i szefem? Sądzisz, że inne dzieci są czyste, grzeczne, tylko twoje, nie wiadomo czemu, wciąż się brudzi, je tylko parówki, pluje na babcię, ucieka na spacerze i zrobiło akwarium w twoim bucie? Jednym słowem odkryłeś właśnie, że posiadanie dzieci nie ma nic wspólnego z piękną teorią i jest wykańczającą praktyką? Tak, musisz mieć tę książkę.