Dyskont słów to książka która w pewnym sensie napisała się sama. Jeśli w tym stwierdzeniu jest przesada, to tylko niewielka. To książka o porywającej przygodzie, jaką są nowe technologie i gwałtowna zmiana technologiczna i komunikacyjna, oraz o języku nowych mediów. Zmiany są tak szybkie, że czasami można mieć obawy, czy jeszcze wiemy, o czym mówimy i czy się rozumiemy. Słownik uzupełniają szkice pisane w latach 2006-2013. Nie są one wzorem chłodnego akademickiego dystansu, gdyż dotyczą gorących spraw.