Anna Nasiłowska to znakomita polonistka, autorka wielu publikacji naukowych. Zawsze chętnie sięgam po jej książki, wiec gdy na okładce zobaczyłam znane mi i cenione nazwisko bez wahania wzięłam książkę do ręki. Zaintrygował mnie tytuł.
Tytułową bohaterką książki jest mała Asia – córka autorki. Moim zdaniem to genialna książka. Krótka prosta i niesamowita. Po prostu. Pokazuje nam świat, codzienność oglądaną oczami dziecka. Czteroletniej dziewczynki. Asia formułuje sądy i opinie o otoczeniu. Proste, zwykłe, banalne. Dobitne jednocześnie, gdy się je głębiej przemyśli.
My – ludzie dorośli często się zatracamy. W świecie którzy ciągle pędzi nie przywiązujemy wagi do błahostek. Dla nas nie mają one znaczenia. Mamy ważniejsze sprawy. Jednak czy rzeczywiście to co małe, zwykłe nie ma znaczenia? Nie może być piękne, ważne itd.? Niekoniecznie.
Wypowiedzi dziewczynki są często komentowane przez jej mamę – autorkę z punktu widzenia polonistycznego, językowego. Zawierają również krótkie refleksje autorki, które zrodziły się w niej pod wpływem słów córki.
Niniejsza publikacja to piękne świadectwo tego, że dzieci, które wychowują się wśród książek i nad których wychowaniem i rozwojem czuwają mądrzy rodzice, a nie durnowate komiksy, pełne przemocy bajki w telewizji i brutalne gry komputerowe mogą być bardzo inteligentne już w wieku czterech lat i już wówczas mogą posiadać zdolność trafnego opiniowania świata...