Alexander Muro potrzebuje żony. Nie dlatego, że czuje się samotny. Przystojny i bogaty młody mężczyzna nie narzeka na brak zainteresowania ze strony kobiet. Dotychczas jednak żadna z nich nie wzbudziła w nim aż tak ciepłych uczuć, aby chciał z nią spędzić resztę życia. Alexander potrzebuje żony przede wszystkim do celów reprezentacyjnych ― wybranka powinna błyszczeć u jego boku nie tylko urodą, ale w głównej mierze intelektem. Krótko mówiąc, ma być uzupełnieniem jego wizerunku. Zupełnie przypadkowo na jego drodze pojawia się odpowiednia kandydatka. Sofía Casillas to młoda, piękna i błyskotliwa panna, a do tego jest dziedziczką fortuny dorównującej bogactwu rodu Muro. Jednym słowem, tych dwoje ma szansę stworzyć idealną parę.
Jest tylko jeden kłopot. Sofía właściwie nie zna Alexandra i nie pali się do zamążpójścia. Odrzuca więc propozycję mężczyzny, traktuje ją jako żart… albo objaw szaleństwa. Tyle że Muro nie jest szalony, a tym bardziej nie żartuje. Należy do świata mafii, zawsze osiąga to, czego chce.