Obok debiutu książki nie przejdę obojętna i zawsze chętnie po takie dzieło sięgnę. Miałam to szczęście, że powieść autorki trafiła w moje ręce, a mój podziw do jej talentu, po przeczytaniu powieści jest naprawdę ogromny. Pani Zalewska udowodniła, że nie obce są jej literackie tajniki i wie jak używać pióra, by stworzyć historię, która skradnie serca czytelników.
Zacznę od tego, że lektura jest grubaskiem, ale nie zrażajcie się. Zapewniam, że dzięki prostemu i przystępnemu stylowi pisarki, kartki praktycznie same się przewracały i przeczytałam ją na dwa razy. Język jest prosty, bez jakiś udziwnień, a sama fabuła intryguje i trzyma nieraz w takim napięciu, że zapominałam o oddechu. Emocje są wszechobecne i zalewają nas niczym bezkresna fala oceanu, myśli kłębią się jak szalone nie dając spokoju nawet po zakończeniu książki.
Dzieje się tu nie mało, a ja kocham właśnie takie klimaty. Sofia jest pewną siebie młodą kobietą, która studiuje i żyje w luksusie, dzięki temu, że pochodzi z bogatej rodziny. Jej spokojne życie przerywa pewien incydent w restauracji, przez co wszystko wywraca się do góry nogami.
Jej uroda przykuła uwagę Alexandra Muro, który postanowił, że to właśnie ona będzie jego żoną. Mafiozo nie spodziewał się tylko, że spotka się z odmową ze strony panny Casillas, która jego oświadczyn nie traktuje na poważnie. Boss przyzwyczajony do tego, że zdobywa wszystko czego pragnie, nie zawaha się nawet przed użyciem siły, by zmusić dziewczynę do małżeństwa.
Jak potoczy się ta historia? Czy Alexander osiągnie sukces i zdobędzie rękę Sofii? Czy ta charakterna dwójka ma szansę stworzyć razem stabilny związek? Czy połączy ich uczucie, a może będą ze sobą darli koty?
Kochani tutaj nic nie jest oczywiste. Pierwsze stronice były dla mnie jak jazda bez trzymanki. Akcja była dynamiczna i byłam pełna obaw czy bohaterowie nie pozabijają się wzajemnie. W środku treść nieco zwolniła tempa, by pod koniec na nowo przybrać na sile i doprowadzić mnie prawie do palpitacji serca.
Naprawdę pochłonęła mnie ta lektura i zapomniałam o codziennych obowiązkach. Z żalem odkładałam ją na bok by położyć się spać, a kreacja różnorodnych postaci zachwyca. Wielkie brawa za przedstawienie tej opowieści z perspektywy wielu bohaterów. Dzięki temu mamy szerszy obraz na wydarzenia oraz bardziej wczuwamy się w przeżycia postaci.
Nie brakuje tu brutalnych scen jak to w mafii bywa oraz gorących, namiętnych i pełnych pasji zbliżeń. Duży plus za to, że opisy są konkretne, naturalne bez zbędnej przesady. Jak dla mnie mogłoby być nieco więcej mafii i gangsterskich porachunków, ale taki już mój gust. Inni mogą się w tej kwestii nie zgodzić i mają do tego prawo.
Polubiłam zarówno Sofię jak i Alexandra. Przyjemnie było mi śledzić ich losy oraz obserwować jak stopniowo układają się między nimi relacje i rodzi się uczucie. Było to tak naturalne, że miałam wrażenie jakby działo się to naprawdę.
Podsumowując uważam książkę pani Roksany za bardzo dobre dzieło i chętnie poznam jej kolejne historie, które napisze. Warto sięgnąć po taką lekturę, gdyż nie męczy czytelnika, a uprzyjemnia wolny czas i pozwala na relaks. Ja z mojej strony polecam i chętnie poznam wasze opinie.