Do usłyszenia

Przymierzałam się do tej książki, żeby ją kupić i przeczytać, ale jakoś ciagle gdzieś tam inne pozycje ją wypychały z koszyka. W końcu stwierdziłam, że puszczę sobie audiobook. Na początku trochę nie mogłam się wczuć w historię, ani w brzmienie głosu lektorki. Na szczęście w końcu to minęło, i cieszę się, że nie odpuściłam sobie słuchania. Audiobook o lektorach audiobooków, o nagrywaniu, o romansach, o pracy lektorów. Ale spokojnie, spokojnie, to nie jakaś nudna książka o faktach. Kochani to cudowny romans. Przepiękna historia o tym jak głupie, młodzieńcze decyzje mogą zmienić nasze życie. O tym jak pozwalamy by coś zdefiniowało nasze dalsze życie chociaż wcale nie musi. To historia o tym jak czasem potrzeba drugiej osoby, która przechodzi przez coś podobnego, by zdać sobie sprawę, że nasze życie wcale nie musi tak wyglądać, że sami piszemy sobie scenariusz.

Sewanee chciała pójść w ślady ukochanej babci i zostać tak jak ona aktorką. Niestety nieszczęśliwy wypadek pokrzyżował te plany. Usunęła się w cień i rozpoczęła pracę lektora audiobooków. Początkowo nagrywała romanse pod pseudonimem, później od tego uciekła, gdyż nie wierzyła w szczęśliwe zakończenia. Pewnego dnia dostaje jednak propozycję nie do odrzucenia. Autorka romansów, które kiedyś Sewanee nagrywała odeszła, a jej pośmiertnym życzeniem było by to właśnie Sewan nagrała jej ostatnią książkę. Tyle, że… w duecie. I to nie z byle kim, bo z najbardziej tajemniczym męskim głosem branży. Co z...

Sewanne kiedyś miała marzenie – chciała być aktorką. I zapowiadało się, że odniesie naprawdę oszałamiający sukces! Jednak życie miało wobec niej inne plany, a ona pomimo upływu lat, nie pogodziła się z tym zawodowym fiaskiem. Trudno jest jej też zaakceptować taką wersję siebie, jaką jest teraz. I choć jest uwielbianą lektorką audiobooków, dla niej to tylko nagroda pocieszenia. Na szczęście może czytać tylko takie książki, które do niej przemawiają i już dawno odrzuciła romanse. Dlaczego? Ponieważ nie wierzy w jakiekolwiek szczęśliwe zakończenia.

Brock McNight to głos marzeń. Kobiety uwielbiają go słuchać, a jego czarujący ton idealnie współgra z każdym romansem, któremu daje życie. Ma rzesze wielbicielek i naprawdę duży talent, a swoim głosem oczarowuje tak, że trudno to opisać. Problem w tym, że Brock McNight tak naprawdę nie istnieje – to tylko pseudonim na potrzeby pracy. I tak naprawdę nikt nie ma pojęcia, kim naprawdę jest, jak wygląda i jakie jest jego życie.

„Do usłyszenia” to nie tylko romans. To także hołd dla miłośników książek – niezależnie od gatunku i rodzaju wydania. To powieść o samoakceptacji, ale i pogodzeniu się z niezaplanowanymi ścieżkami, jakimi prowadzi nas życie; o planach, które czasem trzeba zmienić i odnajdywaniu nowych ścieżek, którymi można podążać. A dodatkowo porusza także kwestię życia w Hollywood, skomplikowanych relacji rodzinnych oraz odchodzenia bliskich osób. A że głównym wątkiem książki są romanse to opowieść, którą ...

Sewanne jest lektorką audiobooków. Praca przynosi jej wiele satysfakcji, a w branży jest doceniana. Nie chce jednak czytać romansów i erotyków, a to właśnie te gatunki nakręciły jej lektorską karierę. Pewnego dnia otrzymuje propozycję nagrania książki niedawno zmarłej, znanej i cenionej autorki romansów. Swan przyjmuje zlecenie, ponieważ potrzebne są jej pieniądze, a gaża za nagranie książki znacznie przewyższa dotychczasowe. W nagrywaniu partnerować ma jej niejaki Brock McNight – intrygujący, męski głos, którym zachwycają się, głównie słuchaczki audiobooków. Swan i Brock zaczynają ze sobą korespondować, a ich relacja, mimo że nigdy się nie spotkali, zaczyna wchodzić na wyższy level. Dziewczyna angażuje się coraz bardziej emocjonalnie w tę relację, jednak z tyłu głowy wciąż ma Nicka, którego poznała kilka tygodni wcześniej i z którym spędziła bardzo intymny czas.
Czy Swan będzie umiała wybrać?

Przez pierwsze rozdziały tej książki, nie mogłam się w nią wkręcić. Ale intuicja mi podpowiadała, że warto przeczekać początek. Dobrze, że jej posłuchałam, bo ta książka w ostatecznym rozrachunku bardzo przypadła mi do gustu. To nie jest typowy romans. To raczej obyczajówka, w której wątek romantyczny idzie na równi z wątkiem traumy i rodzinnym. Historię poznajemy od strony głównej bohaterki i powoli dowiadujemy się, co ją w życiu uwiera, czego się boi i co czuje.

Bardzo podobał mi się motyw audiobookowy. Serio, to nie było tylko miałkie gadanie w tle o nagryw...

Nie wiem czy kiedyś trafiliście na wątek dotyczący audiobooków w jakiejś powieści ale ja pierwszy raz spotkałam się z tym w książce "Do usłyszenia" Julii Whelan.

Jest to historia Sewanee Chester - lektorki audiobooków, która marzyła o tym, żeby zostać aktorką ale nieszczęśliwy wypadek przerwał jej karierę. To, co na pewno możemy powiedzieć o Sewanee to fakt, że nie cierpi romansów, nie wierzy w szczęśliwe zakończenia i nie znosi nagrywać powieści erotycznych.
Jednak pewnego dnia dostaje ofertę nagrania ostatniej książki popularnej autorki, która przed śmiercią bardzo chciała, aby to właśnie Sewanee
podjęła się tej pracy. Jest to kusząca propozycja i duże pieniądze ... i cóż, nasza bohaterka nie może jej nie przyjąć. W pracy nad tą książką ma jej towarzyszyć Brock McNight - najgorętszy i najbardziej tajemniczy głos w branży. Jak przebiegnie ta współpraca?

Ukryci pod pseudonimami, pracujący zdalnie, w pewnym momencie zaczną pisać do siebie prywatnie. Co ciekawe, poznają się wymieniając się tylko
wiadomościami sms czy e-mailami. Choć połączy ich prawdziwa więź to niektóre sekrety będą chcieli jak najdłużej zachować dla siebie: Sewanee o swojej niepełnosprawności
a Brock o tym kim tak naprawdę jest.

Ach! Ta książka była super! Jest zabawna i seksowna tam gdzie powinna być, a kiedy trzeba jest też smutna i życiowa. Autorka trochę miesza losami swoich bohaterów, dając nam nieoczekiwany romans (z przewidywalnym zakończeniem). Ale to by...

Nie wiem czy wiecie, ale z całego serca kocham audiobooki. O ile ebooki mogłyby dla mnie nie istnieć, tak bez audio nie wyobrażam sobie życia 😅

Gdy więc przeczytałam opis "Do usłyszenia" i dowiedziałam się, że główna bohaterka tej książki pracuje jako lektorka audiobooków i to wokół jej pracy będzie się kręciła fabuła, przepadałam!

I tak, słuchałam tej książki w audiobooku!

Muszę powiedzieć, że bawiłam się przy niej doskonale! Polubiłam główną bohaterkę i ogromnie się z nią zżyłam. Spodobało mi się szczególnie to, że Sewanee nie była wyidealizowana - miała swoje problemy, kłopoty z samoakceptacją i przeszłość, która rzutowała na jej obecne samopoczucie. Takie właśnie - świetnie wykreowane i prawdziwe - bohaterki uwielbiam najbardziej!

Wątek romantyczny również był boski! Uwielbiam te gry słowne i pełne podtekstów wiadomości! Chociaż jednego plot twistu się domyśliłam, a niektóre zbiegi okoliczności były zbyt nieprawdopodobne - w ogóle nie zepsuło mi to przyjemności z lektury. Wręcz przeciwnie, bawiłam się doskonale, wiedząc coś, czego nie wiedzieli bohaterowie!

"Do usłyszenia" jest książką pełną ciepła, humoru i różnego rodzaju miłości, ale też cierpienia i bezsilności. To naprawdę dobry i zabawny rom-com, ale porusza także poważniejsze tematy, zupełnie naturalnie wplatając je w fabułę. Nie będę Wam zdradzać więcej - sami musicie poznać tę historię, a zapewniam, że warto!

Fakt, że dzięki tej książce dowiedziałam się c...

Słuchacie audiobooków? Ja często, ale nigdy nie zastanawiałam się jak się je nagrywa. Julia Whelan, autorka, właśnie ten motyw wykorzystała do stworzenia nietuzinkowej powieści, która oprócz pokazania romantycznej relacji, ma też drugie, trudniejsze dno.

Początek może nie zapowiadał spektakularnej historii, a skończyło się tak, że książkę przeczytałam na dwa razy. Niby wszystko co w romansach znajdujemy, było i tu, jednak trochę w prześmiewczy sposób. Jest to pewien powiew świeżości, muszę przyznać. Ale co jeszcze jest ważne? Chemia między bohaterami, lekkość dialogów, niewymuszone sytuacje, i nawet w tej bajkowości jest dużo prawdziwości. Świetnie się to czyta, książka wciąga i nie daje się odłożyć.

Jeśli jesteście znudzeni stereotypowymi romansami z idealnymi bohaterami, to ta powieść będzie strzałem w dziesiątkę. Oryginalna, mało słodka, z chemią między głównymi postaciami - takich romansów nam trzeba.