Opinia na temat książki Diabelski młyn

💜 Q: Byliście kiedyś na diabelskim młynie?

💜 Ja jeszcze nie miałam chyba takiej okazji, a przyznam, że bardzo bym chciała. Widoki stamtąd muszą być niesamowite.
Pomyślelibyście jednak, że ta z pozoru niewinna karuzela mogłaby nieść ze sobą niezwykle duże niebezpieczeństwo?
Często tego typu atrakcje przemieszczają się między miastami i wioskami, co potrafi trwać bardzo wiele lat. Pamiętają czasy, o których inni już dawno zapomnieli, albo nawet nie chcą pamiętać.

💜 Od kiedy Heidi wprowadziła się do swojego jeszcze nie do końca wyremontowanego pokoju, dzieją się tam przedziwne rzeczy. Dziecięcy bucik pod podłogą, nocne szmery i gwałtowne burze z piorunami, które powracają każdego wieczoru. Kto by pomyślał, że związek z tym może mieć właściciel diabelskiego młyna, który dopiero co odwiedził miasto? Nikt. Poza babcią dziewczynki, która nie tylko wie, co strasznego wydarzyło się wiele lat temu, ale i nie może pozwolić, by ten koszmar ponownie się rozegrał.

💜 Dawno nie czytałam takiej książki i chyba naprawdę tego teraz potrzebowałam. Mroczny klimat, niewytłumaczalne wydarzenia i straszne historie sprzed lat, o których nikt nie chce już pamiętać... Na jesienny czas, który teraz panuje, jest to historia wręcz idealna. Diabelski młyn i jego podejrzany właściciel, to coś co od początku mnie zaintrygowało i powiem Wam, że nie zawiodłam się tą książką.

💜 Odkrywanie tajemnicy wraz z Heidi i jej przyjaciółmi to była świetna zabawa. Choć książka ta nie jest zbyt długa, to mam wrażenie, że wszystko zostało bardzo fajnie przedstawione. Na pewno rekomenduję Wam ją na jesienne mroczne wieczorki z herbatką 🤍

💜 Bardzo chcę poznać kolejny tom i już nie mogę się tego doczekać. Dajcie znać czy czytaliście już tą historię. A może dopiero zamierzacie to zrobić?




Instagram: @_readmyheart_

[współpraca barterowa]