Dawna medycyna. Jej tajemnice i potęga

Krótkie podsumowanie: ludzie chorują od zawsze. Od zawsze też próbują się z tych chorób wyleczyć.

Początki medycyny są dla mnie tematem fascynującym. Niesamowite jest to, że nie mając nawet minimalnej części tej wiedzy, jaką posiadają lekarze obecnie, udawało im się tak trafnie diagnozować i leczyć przypadłości, dawkować substancje lecznicze (chociaż z tym dawkowaniem to nie do końca taka czysta sprawa – mogli testować dawki na jeńcach i niewolnikach). Wrażenie robi również ilość wykonywanych zabiegów chirurgicznych – od usuwania kamieni z pęcherza moczowego, przez operacje zaćmy, po trepanacje czaszki.

Nie dziwi mnie za to odwieczna chęć kontrolowania prokreacji – chociaż może używanie cierni akacjowych nie wydaje się być najwygodniejszą metodą antykoncepcji (w pierwszej chwili wyobraziłam sobie ciernie jako środek odstraszający zalotnika, ale sposób użycia okazał się mniej spektakularny, aczkolwiek zaskakująco nie pozbawiony sensu).

Oczywiście część z opisywanych terapii miała niewiele wspólnego z medycyną, aspekt duchowy chorób jest cechą charakterystyczną wczesnych cywilizacji, kiedy jeszcze nie znano dokładnie anatomii i fizjologii człowieka. Wróżenie z wnętrzności ofiarnego zwierzęcia nie wydaje się być sprawdzoną metodą diagnostyczną, mimo to i tak jestem niezmiennie pod wrażeniem skuteczności dawnej medycyny.

Po lekturze książek o tej tematyce, zawsze jednak nachodzi mnie smutna refle...

Tym razem książka nie urzekła mnie jak inne pozycje autora. Wynika to z samego zagadnienia. Początki medycyny w Egipcie, Babilonie, Indiach i Chinach są bardzo słabo udokumentowane. Często jest to mieszanka wiedzy medycznej i różnego rodzaju wierzeń. Jeszcze mniej wiadomo o medycynie Peru i Meksyku, gdyż prawie wszystkie dokumenty uległy zniszczeniu. Mimo wszystko autorowi udało się przedstawić ciekawą historię ziołolecznictwa i chirurgii sprzed tysiącleci. Ważne jest, że każdy rozdział rozpoczyna rysem historycznym, które daje nam odniesienie do historii powszechnej. Jednak czasami trudno się orientować, gdyż tysiąclecia zamieniane są na setki lat. Tezą autora było pokazanie, że początków medycyny nie należy szukać w Grecji, ale o wiele wcześniej, setki kilometrów od Grecji. Nawet przysięga lekarska, którą nazywamy Przysięgą Hipokratesa powstała o wiele wcześniej i w innych rejonach świata. Niektóre zabiegi wykonywano wiele setek lat wcześniej niż w Europie. Dla mnie był bardzo interesujący rozdział dotyczący medycyny Indii. Interesujące były odkrycia w Egipcie już 2000 lat p n e ziół pochodzących z Indii, a nawet z Chin. Czyli już wtedy istniał handel, a z nim na pewno przepływały idee, myśli, wiedza, od Chin, przez Indie, Babilon do Egiptu i dalej . W „Państwie” Platon pisze o reinkarnacji, a także opisuje podział społeczeństwa jaki był w Indiach. Czy Grecja była kolebką cywilizacji? A może tylko zebrała wiedzę do niej dochodzącą i zdołała nam ją przekazać. Pod tym wz...