Można by powiedzieć, że to drugi tom serii, jednak nie do końca tak jest. Nie wiem czy kojarzycie książkę “Mam na Ciebie plan”? To książka, która ma wiele wspólnego z powieścią “Dam sobie radę”, po pierwsze w obu książkach pojawia się ta sama postać drugoplanowa, mają również podobną szatę graficzną, oraz obie pokazują nam jak wiele można stracić przez zatracenie się w pogoni za sławą i pieniędzmi.
Magda Kordas od pięciu lat żyje i pracuje w Wiedniu, wszystko układa się jej idealnie. Do czasu. Pewnego dnia traci pracę, a zaraz potem jej stabilny związek się rozpada. Dziewczyna przez chwile nie wie co ze sobą zrobić, wtedy do akcji wkracza jej przyjaciółka, która proponuje jej chwilowy powrót do Polski. Czy będzie ona faktycznie chwilowy? Co stanie się gdy do teraźniejszości Magdy wkroczą na nowo, Michał-były chłopak i matka-gwiazda telewizji?
Historia o odkrywaniu siebie, o nauce życia od nowa, o przebaczeniu i drugiej szansie. Choć martwiłam się czy książka przypadnie mi do gustu postanowiłam spróbować. Tym razem mamy więcej emocji, mamy więcej akcji i ciekawych wątków. Historia Magdy jest bardzo dobra, czytając ją miałam wrażenie, że w sumie każdego z nas mogłoby spotkać coś podobnego. Porzucenie przez rodzica, brak wsparcia od strony partnera, zdrada, utrata pracy. Ta powieść brzmi i jest bardzo realna.
Bardzo się cieszę, że nie skreśliłam autorki po naszym “pierwszym spotkaniu” bo drugie zdecydowanie ociepliło moje uczucia, względem jej twórczości. Na pewno jeśli będę miała okazję to sprawdzę inne tytuły autorki, ciekawe czy będzie tylko lepiej…