Czasy wydają się prawie dzisiejsze. Samochody, jachty, Hollywood w tle, nowoczesna klinika podszyta psychoanalizą, zimowy rytuał nart, letni – śródziemnomorskiej plaży. I na tym eleganckim tle historia wielkiego uczucia, od przejmującego początku przez rozkwit, po katastrofę serca. A jednak! Nadal mamy samochody, narty, plaże, jeszcze chętniej zgłaszamy lekarzom niesprawności duszy, lecz coraz bardziej oddala się od nas pojecie losu, zastępowane przez wystawiane na stragan curriculum vitae. Z kolei pojęcie miłości rozbiera na czynniki pierwsze psychologia, socjologia i medycyna. Wspominając książkę i autora chętnie powtarza się oklepane opinie o straconym powojennym pokoleniu lat dwudziestych XX wieku, o erze jazzu i Amerykanach w Paryżu. Niewiele dziś to znaczy. Ciekawsze za to, czy w naszych czasach – dalekich, a wciąż bliskich – mit miłości jako losu i tajemnicy, a więc miłości trudnej, może konkurować z wyobrażeniami XXI wieku, z jego poszukiwaniem psychicznej wygody? Może na powieść Fitzgeralda – wydaną w nowym przekładzie – warto spojrzeć z tej strony? F.Scott Fitzgerald (1896-1940), amerykański powieściopisarz, autor opowiadań i scenariuszy filmowych, zyskał sławę już dzięki swej debiutanckiej powieści Po tej stronie raju (I wyd. ameryk. 1920). Później opublikował Pięknych i przeklętych (1922), Wielkiego Gatsby\'ego (1925) - swą najgłośniejszą powieść - oraz Czuła jest noc (1934), a także kilka tomów opowiadań. Fitzgerald wraz z żoną, pisarką Zeldą Sayre, wiele lat spędził w Paryżu; tam m.in. zaprzyjaźnił z Hemingwayem. W twórczości Fitzgeralda często znajdują wyraz elementy autobiograficzne - burzliwe małżeństwo z Zeldą, jej choroba psychiczna i jego alkoholizm. Do dziś jest on uznawany za wyraziciela poglądów i nastrojów młodego pokolenia ,,epoki jazzu\" - miano to sam nadał latom dwudziestym XX wieku.