Czekając na człowieka

Agnieszka Osiecka
6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów
Czekając na człowieka
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów

Opis

Niepublikowane zapiski, listy, wywiady i zdjęcia Agnieszki Osieckiej z czasu ciąży i porodu. Walka o równouprawnienie figur artystki, matki i kobiety.
"Czekając na człowieka", Agnieszka Osiecka chciała, by jej macierzyństwo było chociaż trochę niezwykłe.
Nie chciała urodzić w czasie seansu hipnotycznego. Chociaż właściwie była przygotowana, miała w małej torebce skierowanie, analizę WR, szczotkę, krzyżyk, a w dużej - piżamę, tranzystor i zieloną książkę.

Miała po uszy ciążowej kiecki. Wciąż ta sama kiecka. Jak z sierocińca się czuła.
Coś nie wyszło z pierwszym szpitalem. Było jej właściwie wszystko jedno, gdzie będzie ta stajenka, czuła tylko Reisefieber - żeby to już. Była strasznie ciekawa, jaki on będzie, ten człowiek.

Z drugim szpitalem też coś nie wyszło. Pętała się jak ta Matka Boska z murzyńskich jasełek. Cztery grube Murzynki śpiewały jej: "No room in the hotel!" Ale się nie przejmowała. Im mniej pompy, tym mniejsza trema.

Najgorsze były koleżanki. Odkąd była w ciąży, rozmawiały z nią jak ze zwierzęciem. Żadna nie spytała, nad czym pracuje, tylko co ją boli, gdzie swędzi.
Czuła jednocześnie i wielką pospolitość swojego losu, i takie coś, jakby cała przyroda i cały Pan Bóg nią jedną się zajmowali.
Aż do 4 lutego 1973 roku do godziny 13.55, kiedy to w asyście pielęgniarki i salowej urodziła córkę. Trwało to parę minut, ale strasznie się wysiliła i pierwszy chyba raz w życiu nie myślała o sobie. Myślała tylko o tym dziecku, żeby wszystko robić jak trzeba. Bardziej niż wszystkie książki na świecie dopomógł jej okrzyk położnej: "Przej, przej, kochana! Ze złością!".
Nie od razu była do szpiku kości Człowiekiem, Który Ma Dziecko. Kładła się spać z obłędnymi matkowatymi myślami. Ale kiedy udawało się jej zasnąć, sen zmywał to nowe myślenie-gdakanie i budziła się z jakąś melodią z byłego dansingu, z jakimś obrazkiem z Mazur pod powiekami albo w jakiejś jamie byłego strachu - budziła się w starym ubraniu.

Dopiero kiedy przynosili rano córkę sztywno zapakowaną jak biały święcony cukierek, była po prostu zachwycona.


Data wydania: 2022-03-24
ISBN: 978-83-8234-396-0, 9788382343960
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Stron: 136
dodana przez: Catta

Autor

Agnieszka Osiecka
Urodzona 9 października 1936 roku w Polsce (Warszawa)
Poetka, pisarka, reżyserka, dziennikarka. Autorka ponad dwóch tysięcy tekstów piosenek, skeczy i utworów scenicznych.

Pozostałe książki:

Listy na wyczerpanym papierze Szpetni czterdziestoletni Sentymenty Agnieszka Osiecka dzieciom Czarna wiewiórka Rozmowy w tańcu Salon gier Biała bluzka Czekając na człowieka Dzienniki 1956-1958 Zabawy poufne Śpiewające piaski Dzienniki 1945-1950 Dzienniki 1951 Galeria potworów Najpiękniejsze wiersze i piosenki Sztuczny miód Biała bluzka Najpiękniejsze opowiadania Dzienniki 1952 Wzór na diabelski ogon Z dziejów cnoty. Szpilki 1935-85 Za chwilę Zaszumiało jesienią Czytadła. Gawędy o lekturach Dzienniki 1953 Dzienniki 1954-1955 Filmidła. Gawędy o filmach Imionnik z kwiatem Jabłonie. Wybrane utwory sceniczne. Tom 1 Lubię farbować wróble Melodia złudzeń Na początku był negatyw Na wolności. Dziennik dla Adama Neponset Nie narzekajmy na Ptakowiec Szczególnie małe sny Warszawa 1945–1978. Korzenie miasta Wielki Śpiewnik Agnieszki Osieckiej Tom 5. Strofki o Miłości i Przemijaniu Wielki śpiewnik Agnieszki Osieckiej T.1 Wielki śpiewnik Agnieszki Osieckiej T.2 Wielki śpiewnik Agnieszki Osieckiej t. 3. Apetyt na życie Ćma
Wszystkie książki Agnieszka Osiecka

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Czekając na człowieka nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ISIA
2024-04-05
3 /10
Przeczytane

Bardzo przykra jest ta książka i moim zdaniem wydana niepotrzebnie #skok_na_kasę

Znając dalsze losy Agnieszki Osieckiej, porzucenie córki, chorobę alkoholową, łatwo można zauważyć pierwsze symptomy późniejszych wydarzeń. Czytamy fragmenty jej dziennika (zaskakująco banalnego i bez polotu) i co krok natrafiamy na czerwone flagi. To jak bardzo była niezainteresowana rolą matki. Jak życie towarzyskie i plany zawodowe dominowały w jej aktywnościach podczas ciąży. Że nawet w trakcie tych 9 miesięcy nie stroniła od kieliszka. Że dziecko jawiło jej się jakimś obcym bytem, zwierzątkiem, bez związku z nią. Słodkim, rozkosznym i tulonym, gdy spełniało oczekiwania; obrzucanym wyzwiskami, gdy nie.
Dopiero sam fizjologiczny i z całą brutalnością dosłowny moment porodu wyrwał Osiecką na chwilę z egocentrycznej artystowskiej bańki zaabsorbowania samą sobą. Ale tylko na krótką chwilę. Zbyt krótką.

Jeśli jesteście zagorzałymi fanami Osieckiej i musicie przeczytać wszystko, co kiedykolwiek napisała, to z bólem serca czytajcie.
Jeśli potrzebujecie argumentów za tym, że niektórzy ludzie po prostu nie powinni mieć dzieci, bo nie nadają się na rodziców, czytajcie.
Wszystkim innym lekturę tych pamiętników szczerze odradzam, bo i tak literacko najciekawsza w całej książce jest przedmowa autorstwa Manueli Gretkowskiej.

× 4 | link |
@majuskula
2022-05-08
8 /10
Przeczytane

O Agnieszce Osieckiej mówi się dużo pod względem jej macierzyństwa. Opinie są różne — tak, jakby w ogóle było coś do oceniania. Ale, istotnie, należy pamiętać, że to sfera życia mocno kształtująca kobietę. Osiecka w ciąży dalej mnóstwo pisała, czego efekty zebrano w książeczce o wymownym tytule „Czekając na człowieka”. Bo właśnie człowiek Agnieszkę strasznie ciekawił.

Naprawdę interesująca lektura, pozbawiona laurek, ponieważ autorka bez problemu potrafiła skupić się przede wszystkim na swoim samopoczuciu, dość kiepskim. Ciąża przeszkadza w aktywności, w zajmowaniu tym, za czym najbardziej się przepada. Dlatego Osiecka, chyba na przekór każdej osobie widzącej w niej wyłącznie przyszłą matkę, postanowiła nadal pozostać sobą. Taką nie do końca dorosłą dziewczyną, czekającą na syna, wszakże nasza płeć oznacza sporo kłopotów. W opisywaniu książki koncentruję się na fragmentach poświęconych córce, lecz cała historia to głównie przelewanie na papier swych emocji, również opowieści o znajomych, wycieczkach, pasjach, troszkę o marzeniach. I porodzie, co przynosi nam wrażenie, iż kilka „szpitalnych” kwestii nie zmienia się mimo upływu lat. Jednak czuć też miłość, nieco szaloną. Z pewnością szczerą, ponadczasową. Miłość do dziecka.

Tym samym poznajemy Agnieszkę przechodzącą przez to, przez co przeszło i przechodzić będzie wiele innych kobiet. Lekki strach przed nieznanym, ale także zaintrygowaną, kim zostaną ludzie, których wydajemy na nieczuły świat. Świetna p...

| link |
@ania_gt
2022-08-11
7 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Czekając na człowieka. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat