Czechy

Ja byłam trzy razy w Pradze. Uwielbiam to miasto! Jest magiczne i piękne o każdej porze roku. I może zabrzmi to górnolotnie ale uważam, że Praga jak na stolicę
przystało jest kwintesencją i godnie reprezentuje walory Czech. Mogę się nią zachwycać bez końca, tak samo jak Czechami. Bardzo lubię ten kraj i gdy o nim myślę mam same pozytywne skojarzenia: uroczy język, dobre piwo, Krecik ... A to przecież tylko niektóre cechy tego kraju 🥰.

Do książki "Czechy. To nevymyslíš" Aleksandra Kaczorowskiego podeszłam z wielką chęcią. Jest to podróżniczy reportaż, takie Czechy w pigułce.
Opowieść o kraju i ludziach. Znajdziemy tam i historię i geografię i kulturę. Jest w niej wszystko, co najważniejsze i wszystko to, co warto wiedzieć o tym kraju. Widać, że pisał to człowiek, który zna się na rzeczy bowiem Aleksander Kaczorowski jest z wykształcenia bohemistą, tłumaczem literatury czeskiej i dziennikarzem. Przytacza różne historie, postacie, opisuje najsłynniejsze miejsca. Dodatkowo w książce oprócz samej treści możemy podziwiać kolorowe fotografie i lepiej wyobrazić sobie to, o czym czytamy.

"Czesi rzeczywiście są przekonani, że żyją w najlepszym miejscu na ziemi i że ich kraj zapewnia im pod dostatkiem wszystkiego, czego potrzebują."
Autor próbuje zmierzyć się z tym przekonaniem i całkiem dobrze mu to wychodzi. Podejmuje się analizy najpopularniejszych stereotypów o Czechach, ukazując tym samym pewien fenomen tego kraju.

Bardzo przyjemnie czyta...

Aleksander Kaczorowski, twórca rewelacyjnego „Praskiego elementarza”, biografii Havla, Hrabala i Pavla (tego od „Śmierci pięknych saren”) tym razem postanowił zachęcić nas do odwiedzenia południowych przyjaciół i przekonać jeszcze nieprzekonanych, że Czesi słusznie uważani są za najbardziej wyluzowany naród Europy Środkowej (jeśli i nie całej).

Nie jest to typowy przewodnik – owszem, dużo tu i o stolicy Czech, ale także o nieco zapomnianych przez masową turystykę (i całe szczęście) miastach i mieścinach, w których natknąć się można na prawdziwe cuda. Na dokładkę dostajemy mini poradnik, jak jeść wypada czeskie potrawy i jak należy pić czeskie piwo. Autor odpowiada na pytanie, czy czeski to wcale łatwy język i dlaczego kocha Czechów, choć bywa to miłość niełatwa. Całkiem spory rozdział poświęca historii państwa i narodu, a wszystko to czyta się (jak zwykle) wyśmienicie, bo zostało napisane z pasją, lekkością unoszącą się jak bąbelki w podanym w odpowiedniej temperaturze, z koniecznie kilkucentymetrową pianą, złotym trunku. Do tego mnóstwo cennych porad, informacji i wspaniałych anegdot o ludziach i miejscach, które tajemnice posiąść mógł tylko ktoś, kto Czechy i Czechów zna (prawie) na wylot. Wszystko podane barwnie, z kminkiem i godną naśladowania, niewiarygodną pasją, którą czuć z każdej przeczytanej kartki.

Jak zwykle (powtarzam się, za co przepraszam) po lekturze książki Autora ma się ochotę wyruszyć z nią „w teren”. Tyle że do ...

Jaki kraj wzbudza w Was szczególny sentyment?

Mogłabym napisać, że Niemcy, bo swego czasu bywałam w nich niemal rok w rok. Jednak bezsprzecznie to właśnie Czechy dążę ogromnym sentymentem. Uwielbiam przede wszystkim za to, że mieszkam niedaleko a tamtejszą kuchnię mam niemal na wyciągnięcie ręki. Uwierzcie mi, że ich smażony ser z frytkami mogłabym jeść naprawdę codziennie.

Nic dziwnego więc, że tak chętnie sięgnęłam po "Czechy" autorstwa Aleksandra Kaczorowskiego. Spodziewałam się, że otrzymam zbiór ciekawostek między innymi o tamtejszych mieszkańcach, ich zwyczajach, sposobie bycia i życia, tradycyjnej kuchni. Po części to właśnie otrzymałam. Autor w naprawdę przystępny sposób wytłumaczył mi wszystko o co chciałabym spytać, lub o czym nie miałam wcześniej pojęcia. Jego sposób pisania przybierał mocno swobodny ton, za co jestem ogromnie wdzięczna. A fotografie, dostępne w książce, świetnie dopełniają całość.

Jednak mimo wszystko czułam się jakbym czytała przewodnik. Zaznaczę na wstępie, że nie jestem miłośnikiem historii, dlatego też ubolewam nad tym, jak wiele miejsca w książce, poświęcił jej autor. Podobnie jak zbyt wiele informacji dotyczyło samej Pragi, a ja z przyjemnością przeczytałabym o tych mniej popularnych miejscowościach.

Jeśli tylko ciekawią Was odpowiedzi na pytania, które zawarte są w opisie książki, to koniecznie sięgnijcie po "Czechy".

Mieliście kiedyś okazję zwiedzić Czechy? Ja byłam raz w Pradze i muszę przyznać, że oczarowało mnie to miasto. Dlatego też tak chętnie sięgnęłam po książkę Aleksandra Kaczorowskiego “Czechy. To nevymyslis”.

Ale Czechy to nie tylko Praga, śmiesznie brzmiący język i piwo. Nasi południowi sąsiedzi mają bogatą historię i tradycję. Z książki dowiecie się między innymi, jak zachować się przy czeskim stole, poznacie historię czeskiego kina i przemysłu. To świetne kompendium wiedzy dla miłośników Czech lub chcących bliżej poznać ten kraj. Autor fantastycznie operuje swoją wiedzą i umie ją przekazać w sposób bardzo czytelny i obrazowy. To bardzo wartościowa lektura, pełna ważnych informacji i ciekawostek. Warto po nią sięgnąć.