"Czas motyla" to bardzo wyjątkowa książka. Spodziewałam się, że to będzie historią pełna bólu, cierpienia czy wzruszeń, jednak nie spodziewałam się, że znajdę tu coś więcej. Jest to pozycja, która wiele uczy i uświadamia. Chyba pierwszy raz po przeczytaniu książki poczułam taką pustkę. Ta książka naprawdę bardzo mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że sięgając po książkę poznam tak piękną, wzruszającą i bolesną, ale przede wszystkim pełną mądrości historię. Książka nie tylko porusza problem śmierci, straty, ale przede wszystkim zmusza do refleksji. Do tego, że mamy docenić to co mamy, starać się żyć codziennie tak jakby ten dzień był naszym ostatnim, wybaczać, wysłuchiwać i pamiętać o bliskich, bo nigdy nie wiadomo, kiedy dla nas czy dla innych nastąpi koniec. A później zostają tylko wyrzuty sumienia.
Zakończenie? Takiego czegoś to się nie spodziewałam. Macie takie książki, w których zakończenie Was zaskakuje, ale po przeanalizowaniu całej lektury uświadamiacie sobie, że to było logiczne? Że takie rozwiązanie wydawało się oczywiste? Że pojawiło się wiele znaków, wiele sytuacji wskazujących na nie? A jednak dopiero na końcu wszystko wskakuje na swoje miejsce?.
"Czas motyla" to wyjątkowa historia. Wyjątkowa i piękna. Książka, która należy do tych, co zachwyca. Nie jest to gruba pozycja, bo idealna na jeden wieczór. A tyle ile po sobie zostawia emocji?. Taka mała, cieniutka, krótka historia a zostanie ze mną na długo i z pewnością bardzo szybko jej nie zapomnę. Czuć tutaj emocje, rozpacz, ból, stratę, desperacje, cierpienie, ale i nadzieję czy szczęście.
Sam wygląd książki jest dosyć niepozorny. Piękna, wyjątkowa okładka, tytuł nawiązujący do treści. Jest to jedna z tych książek gdzie wygląd idzie w parze z treścią. "Czas motyla" to książka, która zdecydowanie trafi do mojej topki roku. Koniecznie musicie poznać historię, koniecznie! Miłego!