Lepiej zadać głupie pytanie niż nie zadać mądrego. A często w pierwszej chwili nie wiadomo, które jest które.
"Oczyszczała go ta ciemność, bo wpychała z powrotem w szereg, przed który wcale nie chciał wystepować.Skrywała go przed oczami tych, którzy uważali, że skoro jest tak urodziwym człowiekiem, to przecież ze wszystkim mu łatwiej.
Bo przecież chrzest symbolizuje odrodzenie i nową życiową drogę , a tej potrzebuje każdy z nas.
Od wydarzeń opisanych w powieści Szafarz upłynął rok.
Tym razem komisarz Rafał Lichy powraca do rodzinnej wioski położonej w malowniczych Beskidach , lecz wcale nie po to by "naładować akumulatory" , lecz w związku z pracą.
W zbiorniku tamtejszej elektrowni odnaleziono zwłoki trzynastoletniego chłopca.
Czy dziecko odebrało sobie życie w wyniku przemocy rówieśniczej, której padło ofiarą czy jednak ktoś odebrał mu życie?
Ekscentryczny, introwertyczny policjant o umyśle ostrym jak brzytwa postanawia za wszelką cenę poznać prawdę - nawet, gdyby jego postępowanie miało godzić w najbliższą mu osobę...
A to nie koniec listy zmarłych.
Kto i dlaczego straci życie?
Co wspólnego ze sprawą mają tajemnicze listy?
Zakończenie pierwszej części cyklu Grzegorza Brudnika pozostawiło mnie z otwartą buzią i poczuciem niedosytu , lecz teraz autor powrócił z jeszcze bardziej intrygującym śledztwem i misternie utkaną siecią intryg w której każda nitka , nawet ta z pozoru błaha nabiera znaczenia.
Nic tu nie jest oczywiste, tropy zaś wiodą w kolejne ślepe uliczki i dezorientują jeszcze bardziej.
Ale właśnie to jest zdecydowanie najlepsze.
Czytałam z zapartym tchem i czekam na więcej 🖤❤️