Lata 70-dziesiąte w Afganistanie były wspaniałe, kraj się rozwijał. Kabul był jedną z najpiękniejszych stolic. W jednym z zamożnych domów mieszka wraz z ojcem Amir. Za towarzysza zabaw ma syna służącego, starszego o rok Hasana. Razem puszczają latawce, co jest nie tylko rozrywką, ale wręcz sportem. W czasie jednych z zawodów dochodzi do napadu na Hasana. Admir nie robi nic i w końcu Hasan musi opuścić dom. Po wkroczeniu Rosjan Admir wraz z ojcem ucieka do USA. Tam już, jako dorosły człowiek dowiaduje się o skrywanej od lat tajemnicy, a także, że Hasan został zabity przez Talibów osierocając syna. Admir czując się winny tego, co się zadziało lata temu, wyrusza do Kabulu. W tym ogarniętym wojną i kompletnie zniszczonym kraju pragnie odszukać syna Hasana i go uratować. Czy mu się uda?
Wspaniała książka ukazująca zupełnie inny świat i inną religię. Dla mnie islam był jednolitą religią, a jest to tygiel gdzie walczą i niszczą siebie nawzajem różne odłamy. Czy tego pragną Mahomet? A w tym wszystkim uniwersalne problemy. Każdy z nas ma jakiegoś "trupa w szafie", ma winy, do których trudno mu się przyznać nawet przed samym sobą, a co dopiero je odkupić. Książka o przebaczaniu innym i przebaczaniu sobie. I tak jak w "Głosach Pamano" jak jeden wybór, działanie, lub brak działania mogą nas określić na całe życie. Jak ważny jest nasz każdy wybór i każde słowo. Książka o wielkiej przyjaźni i wielkiej miłości. Prawdziwy bestseller .