Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

Marek Żaromski
6.4 /10
Ocena 6.4 na 10 możliwych
Na podstawie 16 ocen kanapowiczów
Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.4 /10
Ocena 6.4 na 10 możliwych
Na podstawie 16 ocen kanapowiczów

Opis

Błyskotliwy kryminał w klasycznym stylu, znakomicie osadzony w realiach PRL-u. Połowa lat 60. XX wieku. Mały, górski kurort, a w nim elegancki pensjonat, prowadzony przez Annę Małecką, córkę znanego przedwojennego satyryka. Oaza spokoju i dyskrecji dla PRL-owskich wyższych sfer. W tle muzyka puszczana z adapteru Bambino, tętniące życiem kuracjuszy uzdrowisko oraz przepiękna symfonia Cevenole. Sielankę przerywa dopiero tajemnicze morderstwo. Zadanie znalezienia sprawcy władze powierzają młodemu porucznikowi milicji obywatelskiej Krzysztofowi Polowi. Okazuje się jednak, że do pewnych tajemnic dotrzeć może tylko Stanisław Gorszewski człowiek o przenikliwym intelekcie i skomplikowanej historii życia. Gdy losy obu mężczyzn niespodziewanie się splatają, śledztwo przybiera zupełnie zaskakujący obrót Marek Żaromski zwykły nauczyciel historii mieszkający w niezwykłym miejscu Rymanowie- Zdroju. Mąż Marzenki, tata Kacpra i Emilki.

Wydanie 1 - Wyd. eSPe
Data wydania: 2023-02-20
ISBN: 978-83-8201-191-3, 9788382011913
Wydawnictwo: eSPe
Stron: 360
dodana przez: landrynkowa

Autor

Marek Żaromski Marek Żaromski zwykły nauczyciel historii mieszkający w niezwykłym miejscu Rymanowie-Zdroju. Mąż Marzenki, tata Kacpra i Emilki.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Kryminał "maryjny"

WYBÓR REDAKCJI
22.03.2023

Nie jest łatwo napisać dobry kryminał. Albo może inaczej - nawet najlepszy pomysł na kryminał bardzo łatwo jest zepsuć. Dlatego tak niewielu jest "mistrzów kryminału". Dlatego też podziwiam autorów, którzy potrafią budować napięcie, nie odsłaniając czytelnikowi zbyt wiele. Niechętnie sięgam po debiuty w tej kategorii, ale zachęcony opisem wydawcy... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

@atypowy@atypowy × 15

Pewne rzeczy już nie wrócą

24.03.2023

𝑇𝑎𝑘 𝑝ł𝑦𝑛ęł𝑦 𝑚𝑖𝑛𝑢𝑡𝑦, 𝑘𝑡ó𝑟𝑒 𝑧𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖𝑎ł𝑦 𝑠𝑖ę 𝑤 𝑔𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑦. 𝑍ł𝑜 𝑏𝑦ł𝑜 𝑗𝑢ż 𝑏𝑙𝑖𝑠𝑘𝑜, 𝑤𝑖𝑠𝑖𝑎ł𝑜 𝑧 𝑟𝑜𝑧𝑤𝑎𝑟𝑡𝑦𝑚 Ostatnio na moim blogu dość często pojawiają się książki z historią w tle. Jak już wielokrotnie wspominałam, przedmiot szkolny – historia, nie należał do moich ulubionych. Zapewne dlatego, że kazano nam się uczyć suchych dat i faktów, a żaden z nauczycie... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

@gala26@gala26 × 26

Powieść kryminalna z lat PRL

22.03.2023

Rzecz dzieje się miejscowości Krzyżowiec Zdrój, głównie w pensjonacie Fraszka, w latach sześćdziesiątych XX wieku. Jest już po sezonie, więc gości niewielu. W dniu swoich pięćdziesiątych urodzin, 12 września 1964, po uroczystej kolacji połączonej z piciem, życzeniami i wręczaniem prezentów, właścicielka pensjonatu, pani Anna Małecka, zostaje zamor... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

@Meszuge@Meszuge × 19

Zbrodnia z łagodną nutą Cevenole

10.02.2023

"Emocje w końcu zawsze znajdą jakieś ujście". Już w trakcie lektury tego świetnego debiutu wyszukałam tytułową symfonię Cevenole, której nazwa podobnież powstała od gór Cevennes. To zadziwiające, jak łagodność wybrzmiewająca z nut tego utworu współgra z klimatem pewnej okrutnej zbrodni w uzdrowisku. Ten kontrast to jednak nic nowego, bo przecie... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@OutLet
2023-06-28
4 /10
Przeczytane

Zaczęłam czytać tę książkę na początku maja, potem w nawale obowiązków musiałam przerwać - i wróciłam do niej dopiero pod koniec czerwca. Z tego powodu czuję, że nie jestem w stanie napisać wyczerpującej recenzji, musiałabym sobie odświeżać lekturę, a na to nie mam czasu, ochoty ani nie czuję takiej potrzeby. Zanotuję więc tylko kilka wrażeń.
Moim zdaniem Cevenole to nie kryminał, a hymn na cześć Pana Boga i reprezentującego Go tu na ziemi pana Stasia Gorszewskiego. Będą tacy, których pan Staś zauroczy swoją łagodnością, dobrocią, prawością i gorliwością w sprawach wiary. Mnie irytował, bo we wszystkich wymienionych kwestiach jest to postać dramatycznie przerysowana, ale przerysowanie nie oznacza tu niczego więcej, jak tylko wyjścia poza linię. I dlatego, choć powieść w pewnym momencie nawet mnie wciągnęła, ostatecznie stwierdzam, że wspomiany bohater psuje klimat, który ona niewątpliwie ma i z którego można by zrobić jej wielki atut. Niestety przez pana Stasia pomysł na książkę nie został w pełni rozwinięty, a napięcie zamiast rosnąć i gęstnieć, rozłazi się gdzieś na kolejnych stronach. W związku z tym moment, w którym pan Staś doznaje olśnienia na temat mordercy - to coś jak deus ex machina. Nie mogło być inaczej, tu nie można odmówić autorowi konsekwencji.
No, odhaczone, teraz pójdzie na szkolną półkę bookcrossingową.

× 10 | Komentarze (4) | link |
@Vemona
2023-03-26
3 /10
Przeczytane 2023 zakupy Kryminał 2023 Oddałam

Zaczęłam od przesłuchania tytułowego utworu, lubię muzykę klasyczną, ale tego kompozytora nie znam, więc byłam mocno zainteresowana. Słucha się przyjemnie, ale nie wywarło to na mnie takiego wrażenia, jak na autorze i bohaterze powieści, może powinnam wziąć to pod uwagę przed lekturą?
A może za późno przeczytałam recenzję, którą napisał @atypowy i książka czekała już na swoją kolejkę, kiedy dowiedziałam się, jak bardzo jest napchana modlitwami?
Ale w gruncie rzeczy nie o to chodzi, choć te wszystkie maryjne i inne święte odwołania budziły moją coraz żywszą niechęć, rozumiem, że ktoś jest wierzący, ale nie lubię, kiedy się tym epatuje.
Autor napisał kryminał, jaki sam chciałby przeczytać - klasyczny, bez epatowania makabrą, teoretycznie powinien się wpisać w moje upodobania, bo takie kryminały lubię, tym niemniej - jakoś mu się nie udało. Może on chce takie czytać, ale ja kolejnej jego książki nie wezmę do ręki.
Szczerze mówiąc, potwornie się wynudziłam. Nikt z bohaterów powieści nie zaskarbił sobie bodaj grama mojej sympatii, nie polubiłam ani Stanisława Gorszewskiego (może jego nadmierna religijność miała na to wpływ, a może po prostu był nieciekawy?), ani porucznika Krzysztofa Pola (czy każdy gliniarz mając jakiś problem musi się zamykać z butelką wódki, a potem warczeć na rodzinę?), ani nawet ofiary, która w moim odbiorze też była zupełnie nijaka.
Nawiązania do przeszłości, Ubecy, goście pensjonatu będący na zbyt wysokich stołkach, żeby przyzwoic...

× 9 | Komentarze (3) | link |
CZ
@czytac.lubie
2023-06-22
7 /10
Przeczytane Posiadam

"Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku" zabiera czytelnika do lat dawno minionych, do lat 60-tych PRL-u, ta książka jest debiutem autora.

Mamy okazję gościć w górach, w pensjonacie Willa Fraszka, którego właścicielką jest Anna Małecka, córka pisarza. To czasy, gdy muzyki słuchano z adapteru Bambino. W willi czas spędzali zawsze wpływowi goście, pracujący na wysokich stanowiskach. Tego roku pani Anna obchodziła swoje 50-te urodziny, które świętowała razem z gośćmi. W nocy dochodzi do morderstwa jubilatki. Śledztwo prowadzi porucznik MO, Krzysztof Pol. Nieoficjalnie pomaga mu jego wuj, przyjaciel zamordowanej. Dlaczemu komuś zależało na śmierci Anny?

Jeśli lubisz kryminały, których akcja toczy się PRL-u to "Cevenole" jest lekturą dla ciebie. Tu nie znajdziemy mrocznych opisów, tu śledztwo toczy się spokojnie. Zapraszam do lektury.

× 3 | link |
@kangi1975
@kangi1975
2023-03-25
8 /10

„Cenevole” – przypowieść o zbrodni i karze w rytmie tajemniczej symfonii
Zaczyna się delikatnie, od pojedynczych taktów i dźwięków, łagodnie jak kołysanka, jak bajka na dobranoc. Lata sześćdziesiąte, czas głębokiego PRL-u zachowującego pozory politycznej odwilży. Mała, urokliwa miejscowość uzdrowiskowa i pensjonat o wdzięcznej nazwie „Fraszka”, prowadzony przez Annę Małecką, córkę przedwojennego pisarza. Właścicielka pensjonatu przygotowuje własną imprezę urodzinową dla garstki obecnie przebywających tu kuracjuszy i dla kilkorga najbliższych. Atmosfera wydaje się być wręcz sielankowa, jak ze starej pocztówki z urokliwego uzdrowiska. Goście pensjonatu to w końcu tak zwani ludzie na poziomie…
Pani Małecka miała szczęście i była tego świadoma. Tak się złożyło, że jej goście to wyłącznie ludzie z pozycją, wpływowi. Zapewniało jej to spokój i brak kontroli ze strony władz. Nikt właściwie nie wtrącał się do jej interesu. Nikomu nie musiała się nawet opłacać. Dlaczego ci wpływowi wybierali jej Fraszkę? Może na początku przyciągała ich przebrzmiewająca już sława ojca pani Anny. Może niektórych nobilitowało to, że mieszkają właśnie u niej, że im usługuje.
Imprezę można zaliczyć do udanych – goście świetnie się bawią, jubilatka trzyma poziom zapewniając smakowite potrawy i odpowiadającą wszystkim atmosferę. Autor prowadzi narrację właśnie jakby w rytm muzyki, w której delikatne dźwięki przeplatają n...

× 2 | link |
@whitedove8
2023-03-24
8 /10
Przeczytane



Sielankową egzystencję w górskim uzdrowisku przerywa śmierć właścicielki jednego z pensjonatów. Sprawę powierzono porucznikowi MO Krzysztofowi Polowi. Ten zwraca się nieoczekiwanie o pomoc do wuja, z którym jego najbliższa rodzina nie utrzymuje kontaktu, a jednocześnie przyjaźnił się z denatką. W jakim kierunku podąży śledztwo? Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne?

Pierwsze co mnie zachwyciło, gdy dowiedziałam się o tej pozycji, to przecudna okładka oraz intrygujący tytuł, którego znaczenie poznajemy dość szybko. Choć akcja nie pędzi na łeb na szyję, potrafi wciągnąć czytelnika w swoje zawiłości niczym ruchome piaski. Język autora jest lekki i plastyczny, a wszelkie cytaty obcojęzyczne dokładnie przetłumaczone. Pisarz stworzył znakomitą mieszankę różnorodnych, nieszablonowych postaci, z których każda wiele wnosi do ogólnej treści. Marek Żaromski sprawnie myli tropy, podsuwa nieścisłości i często wprowadza nas w tzw. maliny, by w końcu zaskoczyć ciekawą puentą.

Twórca doskonale oddał realia lat '60 XX wieku oraz wszelkich niuansów epoki PRL-u. Odbiorca może wręcz zagłębić się w całą misternie utkaną sieć powiązań i układów charakteryzujących tamte czasy. Osnucie fabuły dźwiękami płynącymi z gramofonu czy pianina dodaje jej uduchowionego wyrazu. Wszystko to sprawia, że dostajemy znakomity kryminał w stylu retro, w którym bardziej niż technologia liczą się inteligencja bądź umiejętność dedukcji śledczych.

× 2 | link |
@zaromski
@zaromski
2023-03-29
Przeczytane

Marek Żaromski- autor "Cevenole"

Mój wirtualny COMING OUT.
Przepraszam, że w ten sposób, ale nie wiem jak inaczej dotrzeć do kanapowiczów.
Zamieszczam poniżej wywiad którego udzieliłem pani Kindze Kosiek /Ogród Kwitnących Myśli/

Pomoże on uniknąć nieporozumień odnośnie tego czym jest "Cevenole" i czego można się w niej spodziewać.

"Skąd w Panu potrzeba napisania właśnie TAKIEJ książki, nieoczywistej, która jest bardziej kompilacją gatunków niż czystym kryminałem?

“Cevenole” to przede wszystkim kryminał w klasycznym stylu o dość zaskakującej genezie. Powstał z zachwycenia! Zdaję sobie sprawę, że brzmi to dziwnie, ale to prawda.

Mieszkam w przepięknym miejscu, w Rymanowie Zdroju i jestem nauczycielem. Kilka lat temu pewnego wrześniowego piątku wróciłem z pracy domu. Było południe. Otworzyłem balkon i wyszedłem na niego. Robiłem to wcześniej setki, może tysiące razy, ale to właśnie wtedy, w tamtym momencie przeżyłem zachwycenie, nie jakąś ekstazę, ale wszechogarniający pokój i doświadczenie Piękna. Słońce, niebo, zieleń lasu i ta cudowna cisza...

Dalej będzie jeszcze dziwniej.

Pomyślałem wtedy o PRL-u! Naprawdę. Być może dlatego, że był to czas mego dzieciństwa, a zaraz potem pomyślało mi się o kryminałach (no to już himalaje dziwactwa). Dlaczego właśnie kryminał? W tym klasycznym (Agathy Christie i innych), jest porządek i jasność. Dobro jest Dobrem, a Zło Złem i Dobro zawsze zwycięża. Był kiedyś czas g...

× 1 | link |
@paulama
@paulama
2024-03-18
7 /10
Przeczytane
@kasiarz1983
2023-04-03
6 /10
Przeczytane
@Iwona_Nocon
2023-03-29
7 /10
Przeczytane
@mik8
@mik8
2023-03-27
10 /10
MA
@marzenaflaga
2023-03-27
8 /10
@gala26
2023-03-24
7 /10
Przeczytane 2023 Marzec 2023 Moja prywatna biblioteczka Od wydawnictw/autorów/wygrane w konkursie Wyzwanie 2023 Z historią w tle Thriller, sensacja, kryminał
@Klosterkeller
2023-03-23
2 /10
Przeczytane
@atypowy
2023-03-22
6 /10
Przeczytane
@Meszuge
2023-03-22
4 /10
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl