Jean Paul Sartre (1905-1980), francuski filozof, pisarz i krytyk literacki, jeden z głównych przedstawicieli egzystencjalizmu. W 1964 roku otrzymał literacką Nagrodę Nobla, odmówił jednak jej przyjęcia. Do jego dorobku filozoficznego obok Bytu i nicości (1943) ? należą m.in.: Szkic o teorii emocji (1939), Wyobrażenie (1940), popularyzatorski wykład Egzystencjalizm jest humanizmem (1945) i odzwierciedlająca marksistowski zwrot rozprawa Critique de la Maison dialectique (1960). Jako powieściopisarz Sartre zasłyną Mdłościami (1938) i Drogami wolności (1945-49), w swoim dorobku ma również autobiograficzne Słowa (1964), zbiór opowiadań Mur (1939) oraz dramaty, m.in.: Muchy (1943), i Przy drzwiach zamkniętych (1944).
Do najważniejszych prac krytycznoliterackich Sartre?a należą: esej Baudelaire (1947), monumentalne studia o Jeanie Genecie Święty Genet, aktor i męczennik (1952) oraz o Gustawie Flaubercie L?idiot de la famille (1971-72), a także szkice zebrane w dziesięciu tomach Situations (1947-76). Jeszcze pięćdziesiąt lat temu Byt i nicość stanowił punkt odniesienia dla niemal każdego studenta filozofii, artysty, aktora, dziennikarza czy nawet działacza społeczno-politycznego. Biblia egzystencjalizmu, mroczny głos powojennej filozofii, końcowy przystanek wszelkiej idealistycznej metafizyki czy też dramatyczny opis przygód świadomości-w-świecie ? to tylko kilka z ekscentrycznych określeń, kierowanych pod adresem dzieła, którego tak naprawdę nigdy dokładnie nie przeczytano. Jakkolwiek byśmy je dzisiaj oceniali, musimy przyznać, że nie ma chyba w historii literatury filozoficznej drugiej książki, która samym swym pojawieniem się wywołała takie poruszenie, tak żywo i plastycznie oddziałując na wyobraźnię wielu pokoleń.
Z posłowia Piotra Mroza
Do najważniejszych prac krytycznoliterackich Sartre?a należą: esej Baudelaire (1947), monumentalne studia o Jeanie Genecie Święty Genet, aktor i męczennik (1952) oraz o Gustawie Flaubercie L?idiot de la famille (1971-72), a także szkice zebrane w dziesięciu tomach Situations (1947-76). Jeszcze pięćdziesiąt lat temu Byt i nicość stanowił punkt odniesienia dla niemal każdego studenta filozofii, artysty, aktora, dziennikarza czy nawet działacza społeczno-politycznego. Biblia egzystencjalizmu, mroczny głos powojennej filozofii, końcowy przystanek wszelkiej idealistycznej metafizyki czy też dramatyczny opis przygód świadomości-w-świecie ? to tylko kilka z ekscentrycznych określeń, kierowanych pod adresem dzieła, którego tak naprawdę nigdy dokładnie nie przeczytano. Jakkolwiek byśmy je dzisiaj oceniali, musimy przyznać, że nie ma chyba w historii literatury filozoficznej drugiej książki, która samym swym pojawieniem się wywołała takie poruszenie, tak żywo i plastycznie oddziałując na wyobraźnię wielu pokoleń.
Z posłowia Piotra Mroza