Opinia na temat książki Butcher & Blackbird

🩷 Q: Romans o mordercach- brzmi ciekawie czy to raczej nie dla Was?

🩷 Różne romanse czytałam już w swoim życiu, a cały czas trafiają się takie, które zaskakują mnie pod coraz to innym względem. Trzeba przyznać, że profesja głównych bohaterów książki, którą mam Wam dzisiaj do zaprezentowania, nie należy za bardzo do tych, które można by było uznać za jakkolwiek romantyczne. Ale czego to człowiek w życiu nie czytał, a ja jestem tutaj dla Was, by powiedzieć czy warto, czy może lepiej omijać szerokim łukiem.

🩷 Kto może się lepiej zrozumieć, jak nie dwie czarne dusze o podobnie mrocznych umysłach?
Wystarczyło jedno spotkanie Sloane i Rowana, by między tymi dwojga wytworzyła się nić porozumienia. Od tego czasu co roku mierzą się ze sobą w pojedynku na najlepszego łowcę, a zarazem stają ramię w ramię przeciwko największym potworom żyjącym na tym świecie. Czy tak zacięta rywalizacja może przerodzić się w coś więcej?

🩷 Ta książka jest naprawdę specyficzna. Inaczej się tej recenzji chyba zacząć nie da.
Z jednej strony mamy tu romans, i to taki dla pełnoletnich, a z drugiej- wyścig o najlepszego tropiciela i zabójcę. Muszę przyznać, że jak dla mnie, w pewnych momentach zdaje się to nie być zbyt smacznym połączeniem. Ale co kto lubi, nie mnie oceniać.
Na pewno musicie wiedzieć, że nie jest to słodka i delikatna historia, a potwierdza to na pewno lista TW, która jest już na pierwszych stronach. Niestety, ale muszę przyznać, że ona sama, już trochę mnie do tej lektury na samym początku zniechęciła. Dość szczegółowe opisy tortur, wyłupywania oczu itd. jakoś nie łączą mi się chyba za dobrze z "mocnymi" scenami romantycznymi.

[współpraca]