Brygida Star Show

Magdalena Trubowicz
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
Brygida Star Show
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Opis

Na księgarskim rynku w ubiegłym roku pojawiła się Magdalena Trubowicz z mini powieścią „Kod przeznaczenia”. W tym roku postanowiła odświeżyć pamięć o sobie wśród czytelników, publikując historię trzydziestoletniej singielki szukającej jedynej i prawdziwej miłości. Czyli faceta. Książka zatytułowana „Brygida Star Show” jest niby pamiętnikiem, obejmującym dwadzieścia osiem dni, czyli tyle, ile trwa cykl u kobiet. Okazuje się, że w ciągu tego czasu może wydarzyć się tak dużo, że niektórzy nie mają tylu przygód w ciągu całego roku. No, ale żeby tak było, trzeba nazywać się Brygida Star i posiadać niezwykłą umiejętność przyciągania sytuacji powszechnie uznawanych za pechowe, poza tym jest kobietą niezależną i spełnioną zawodowo, ale bardzo samotną i wciąż poszukującą ideału. W jej życiu niczym cień czai się wszędzie nadopiekuńcza mama, której zachowanie często wywołuje w czytelniku gromki śmiech. Brygida bez wątpienia nie nudzi się w życiu, natomiast czytelnik na pewno nie będzie się nudził podczas lektury.
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-7900-394-5, 9788379003945
Wydawnictwo: Psychoskok
Stron: 176
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Magdalena Trubowicz Magdalena Trubowicz Magdalena Trubowicz – optymistka i marzycielka. Posiada tytuł mgr inż. logistyki, natomiast z zamiłowania tworzy bardzo różnorodne formy pisane, doodatkowowo uwielbia gotować. W 2001 roku była laureatką nagrody za najlepszą recenzję programu TVP „Zw...

Pozostałe książki:

Miłość w kolorze bieli Do trzech razy miłość Kącik zagubionych serc Na dobre i na złe Zakochani w słowach Drugie życie Matyldy Nie pytaj dlaczego Brygida Star Show Kod przeznaczenia
Wszystkie książki Magdalena Trubowicz

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Polecam

9.07.2015

Gdyby ktoś mnie zapytał, jak przetłumaczyć na język mój ojczysty imię i nazwisko Helen Fielding, bez namysłu odparłabym: po polsku to będzie Magdalena Trubowicz. Przekonania takiego nabrałam po lekturze książki „Brygida Star Show” tejże autorki. Powieść w zabawny sposób opisuje perypetie trzydziestoletniej singielki szukającej miłości swojego życia... Recenzja książki Brygida Star Show

@agnieszka3211@agnieszka3211

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@jelonka11
2020-02-14
5 /10
Przeczytane
@agnieszka3211
@agnieszka3211
2015-07-09
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Wyglądała na jakieś pięćdziesiąt lat, ale jak słowo daję brakowało jej tylko gumy do żucia, którą mlaskałaby ze znudzeniem. „Jak ja nie lubię biurokracji” – pomyślałam. Te całe peerelowskie stare pudernice wrośnięte w fotel za odrapanym biurkiem i robiące nam łaskę, że podbije to to papierek. Może i generalizuję, uogólniam czy jak kto sobie to nazwie, a może po prostu mam takiego pecha, że ilekroć jestem zmuszona załatwić jakąś sprawę urzędową trafia mi się obsługa z lamusa.
Czy ja już mówiłam, że nie lubię gdybać i nie angażuję się zbyt szybko? Kłamałam. Pewnie już się zorientowaliście i wcale was to zapewne nie dziwi. Prawda jest taka, że ilekroć poznam jakiegoś nowego faceta, z miejsca chodzę oglądać suknie ślubne i wybieram imiona dla naszych dzieci. No powiedzcie, że wy tak nie robicie? Ta, jasne… znów jedzie mi i strzela… czołg oczywiście.
Tak więc odpowiadając na wasze pytanie byłam mężatką już jakieś osiem razy. Ze strażakiem, z bibliotekarzem, rzeźnikiem O ten to był ostry jak tabasco Z muzykiem, księdzem (nie pytajcie nawet), roznosicielem pizzy, ratownikiem na plaży i gejem – to zaledwie wczoraj. Dużo by było pisać o powodach dla których te związki nie przetrwały, może kiedyś w wolnej chwili wam opowiem. Nie lubię rozpamiętywać. Nie będę mydlić wam oczu, że siły rozpadu rozłożyły się równo na pół, bo prawdą jest że wszystkich facetów rzuciłam ja. No dobra roznosiciel pizzy, ten od włosków, mnie rzucił, a z księdzem byłam parą tylko w wyobraźni. Ale tak poza tym to ja ich zostawiałam i koniec. Nieważne, że muzyk sam mnie do tego zmusił, zdradzając mnie dwukrotnie po tygodniu znajomości… No więc sami rozumiecie.
Czy ja już mówiłam, że nie lubię gdybać i nie angażuje się zbyt szybko? Kłamałam Pewnie już się zorientowaliście i wcale was to zapewne nie dziwi. Prawda jest taka, że ilekroć poznam jakiegoś nowego faceta z miejsca chodzę oglądać suknie ślubne i wybieram imiona dla naszych dzieci. No powiedzcie, że wy tak nie robicie? Ta, jasne znów jedzie mi i strzela, czołg oczywiście.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl