“Żadnych apelacji, bo niby do kogo mieliby się odwoływać? Świadków nie zaprzysięgano. Kłamstwo było jak najbardziej dopuszczalne. Ostatecznie i sędziowie, i pozwani, i skarżący siedzieli w więzieniu.”
“Za trzy tysiące dolarów nikt by pewnie nie zginął, ale mógłby wylądować w szpitalu z połamanymi kośćmi.”