W książkach pana Stelara bardzo lubię to, że zawsze przez całą historię przeprowadza mnie w dużym napięciu. Tam zawsze już od początku coś się kroi, wciąż pojawiają się dziwne zachowania i nie ma mocy, by przewidzieć kto jak postąpi. Kolejnym dodatkiem są tutaj różnice czasowe, które razem tworzą wspaniałą całość. W roku 1964 widzimy pewien chaos i dziwne zbiegi okoliczności przez które jeden z mężczyzn zostaje wmieszany w zabójstwo chłopca. Nie bez znaczenia ma jego żydowskie pochodzenie. Znając czasy w których się to dzieje widzimy jak bardzo inni są krytykowani ze względu na pochodzenie. Tam nie ma gdybania i roztrząsania spraw, od razu człowiek staje się winny i każdy organ ścigania jest nieugięty. Czyżby zatem chodziło o coś więcej niż sprawiedliwość?
W 1978 roku czytamy o zabójstwie na prostytutce. Rodzina nie wypowiadała się o niej najlepiej, lecz pewni byli, że ją zabito. Oprawca został skazany, lecz dziwnym trafem wyszedł na wolność. Czyżby ponownie nie było tutaj szczerości?
Pozostaje nam również rok 2018, gdzie ogólnie dzieje się najwięcej, gdyż to z powodu obecnych wydarzeń kobieca postać zaczyna grzebać w przeszłości, spotyka ludzi mogących znać jej ojca, a co za tym idzie, odkrywa tajemnice, które nie bardzo chciały zostać ukazane światłu dziennemu.
Jeśli chodzi o lata wsteczne, to jest tam dużo twardych wydarzeń, jakby potwierdzenie w tym, że co się wydarzyło, to już się nie od wydarzy i nie mamy prawa wnosić tam swoich odczuć. Jednak, jeśli wchodzimy w czasy z 2018 roku, to zauważamy, jakie emocje wzbudzają wieści, których się dowiedzieli. Ten czas jest nawet nieraz wzruszający, ma więcej opisów, więcej osób się tutaj pokazuje i nawet przywołuje innych, którzy mogli pamiętać co się kiedyś wydarzyło. To tutaj również wyjaśnione zostaną sprawy pewnej rodziny, która nie darzyła siebie wzajemną sympatią. Oczywiście tematy historyczne, choć w mniejszej części, ale jednak się pojawiały. Sekrety z przeszłości oraz tajemnicze zgony sprawiały, że opowieść przybierała na sile. Wychodzi bowiem na to, że im większą ma się władzę, tym do gorszych rzeczy można się posunąć. Przeczytajcie, bo naprawdę warto:-)