W ten sposób, zgodnie z rozkazem, wydostaliśmy się z oblężenia i dotarliśmy do własnych wojsk. Jednak ponad połowa z tych, co wyszli z obleganej Bydgoszczy, nie dotarła do celu. Ani jeden pojazd pancerny 4. Dywizji Pancernej nie wydostał się, gdyż utknęły w masach śniegu. Rannych odwieziono samochodami ciężarowymi przez Bory Tucholskie, jednak ostrzelali ich partyzanci, co spowodowało dalsze zranienia. Z Chojnic rannych przewieziono do szpitala wojskowego w Gdańsku–Oliwie, stąd 7 lutego ciężko rannych przetransportowano na okręt Partia z linii południowoafrykańskiej, który płynął w konwoju z Gdyni do Świnoujścia.