W dniu ślubu Ada czuje się całkiem szczęśliwa. Na swój sposób kocha swojego poczciwego męża o szerokich ramionach. Chce zostać położną, jak jej matka, przysłużyć się społeczności. Lecz gdy po roku małżeństwa nadal nie może ogłosić, że spodziewa się dziecka, pojmuje, że znalazła się w niebezpieczeństwie. Nie czuje się bezpiecznie w mieście, w którym bezdzietne kobiety oskarża się o czary i wiesza się na szubienicy. Musi zostawić wszystko za sobą i uciec. Tak oto w 1894 roku, mając ledwie osiemnaście lat, dołącza do bandy buntowniczek z Hole-in-the-Wall.