"Pił jak dobry Polak. Osiągnął sobie powolutku dno. Może miał jakąś delirkę albo odrobinę epilepsji. No i kilkukrotnie sobie poszedł na elegancką odwykówkę. A kto się odzwyczaja w sąsiednim pokoju? Elizabeth Taylor. (...) Bo najważniejsze w życiu to jest być sobą." Uszczypliwy humor oraz ironiczna brzytwa to zgrany duet w dramacie Janusza Głowac... Recenzja książki Antygona w Nowym Jorku