"W USA nie trzeba się ograniczać. Nie trzeba wybierać. Można być wszędzie. Mieć wszystko. I być, kim się chce, tyle razy w życiu, ile ma się ochotę". Gdybym tam pojechała, na pewno zjadłabym dużego pancake’a polanego sosem klonowym, kupiłabym coś na licznych wyprzedażach garażowych i koczowałabym pod domem Stephena Kinga, aby zdobyć jego bezcenn... Recenzja książki Americana