Młoda, ambitna, utalentowana arcyksiężniczka i zarazem elektorówna otrzymała za towarzysza życia kalekiego młodziana. Wprawdzie bystrej inteligencji, niepomiernej pracowitości, nie mniejszych uzdolnień, aliści jednocześnie kalekę, co nie potrafił kroku uczynić, zdany na własne siły. W niedostatku przyjaciół rówieśników - przed zawarciem związku małżeńskiego Chrystian otoczony księgami pisarzy współczesnych, traktatami politycznymi i uczonymi woluminami pędził żywot pustelniczy. [...] Wiecznie z książką lub gęsim piórem w dłoni, już od porannej młodości najstarszy z królewiczów nie lubił opuszczać swych komnat. Nie chciał swym przykrym kalectwem sprawiać uciesznego widowiska. [...] Nagle wszystko odmieniła się ja za dotknięciem królewskiej różdżki czarodziejskiej. Minister Bruhl pokazał mu portrecik ślicznego jak sen nocy letniej dziewczęcia z wieścią, że ta bawarska kuzynka zostanie jego żoną.