- Od jak dawna trwa twoje świadome życie?
- Od kilku tygodni.
- Wymazano z twojej pamięci wszystko to, co czyni indywidualność. Najpewniej byłeś kimś niewygodnym, a może nawet niebezpiecznym... o przyejściu przez dezintegrator osobowości stałeś się nie zapisaną kartą do wykorzystania w dowolnym miejscu.
- Nie prościej byłoby mnie unicestwić?
- Oczywiście, że prościej! Pomyśl jednak o szkodliwości takiego postępowania - byłeś młodym zdrowym człowiekiem, którego ukształtowanie pochłonęło spore sumy: zmarnowanie ich byłoby zwykłą niegospodarnością. Zawsze fascynowało mnie, co czuje człowiek, kiedy nagle pojawia się wokół niego nowy nieznany świat, a w tym świecie obca istota, która ma być nim samym. Winien mi jesteś odpowiedź, słucham.
- Pustkę. Pustkę i strach - nic więcej.
- Od kilku tygodni.
- Wymazano z twojej pamięci wszystko to, co czyni indywidualność. Najpewniej byłeś kimś niewygodnym, a może nawet niebezpiecznym... o przyejściu przez dezintegrator osobowości stałeś się nie zapisaną kartą do wykorzystania w dowolnym miejscu.
- Nie prościej byłoby mnie unicestwić?
- Oczywiście, że prościej! Pomyśl jednak o szkodliwości takiego postępowania - byłeś młodym zdrowym człowiekiem, którego ukształtowanie pochłonęło spore sumy: zmarnowanie ich byłoby zwykłą niegospodarnością. Zawsze fascynowało mnie, co czuje człowiek, kiedy nagle pojawia się wokół niego nowy nieznany świat, a w tym świecie obca istota, która ma być nim samym. Winien mi jesteś odpowiedź, słucham.
- Pustkę. Pustkę i strach - nic więcej.
[Iskry, 1988]