Spotkanie drugiego człowieka na drodze życiowej wędrówki to bardzo szczególny dar. Każdy z nas potrzebuje nauczyciela, przewodnika czy ojca duchowego. Tęsknimy za kimś, kto będzie nam służył dobrą radą, da nadzieję, otoczy nas płaszczem swojej obecności i troski. Szukamy osoby, która przykładem swojego życia prawdziwie da świadectwo Ewangelii, pokaże, że realizowanie jej przesłania, choć trudne, jest przecież możliwe.
Ksiądz Piotr Pawlukiewicz w swojej książce wspomina właśnie o takiej niesamowitej postaci. "Aleksander Fedorowicz po prostu ksiądz" to historia proboszcza z Izabelina. Jak mówi autor: „Na początku zauroczyły mnie jego osobista prostota, urok, życie w prawdzie, a także poczucie humoru. Zaciekawiło mnie, że znany powszechnie z pobożności ksiądz wyznawał, iż kapłanem został dzięki Hitlerowi (wyjaśnienie tej tajemnicy czytelnik znajdzie w dalszej części książki). (…) Fascynujące było dla mnie i to, że jego życie, od samego początku, było takie zwykłe i jednocześnie nadzwyczajne. (…) Ponieważ osobiście wiem, jak bardzo spotkanie z księdzem Aleksandrem może wzbogacić życie duchowe i żywą fascynację Jezusem, dlatego ośmielam się zachęcić do przeczytania tej książki”…