Początek XX wieku. Na końcu świata, gdzie diabeł mówi dobranoc, dogorywa w ciszy zapomniany przez Boga, ludzi i monsiniora Maurycego, biskupa diecezji Feixes, warowny klasztor La Ràpita, siedziba mnis...
Muzyka, klasztor, przeorysza, mniszki, religijny fanatyzm i dźwięki, które umarły. Gdy, mimo moich najszczerszych chęci, pokonało mnie „Wyznaję”, już myślałam, że Cabre nie dla mnie. A tu niespodzia...
To moje pierwsze spotkanie z autorem i na pewno nie ostatnie. Lekkość, finezja i uroda słowa pisanego w każdym wyrazie, choć tematyka niełatwa i do rozrywkowych nie należy. Do języka i stylu nie możn...
Jaume Cabre... Co książka to worek nagród. Ciekawe czy Nobla się kiedyś dorobi ten kataloński erudyta, ale ad rem! Jak już jesteśmy w religijnych klimatach łacina jak najbardziej wskazana. Fexies (te...