"A żyć trzeba dalej" jest kontynuacją powieści "Morze nie odda ofiar". Joanna, żona marynarza, uczestniczy wraz z innymi "ofiarami" rozłąki w "babskim wieczorze". Wbrew zapowiedziom pojawia się tam również mężczyzna, z którego zalotami musi sobie poradzić. Oczekując na rozmowę ze statkiem, Joanna odczytuje jeden z wielu listów miłosnych męża. Nie doczekawszy się telefonu, zasypia... I w tym momencie powieść przestaje być romansidłem, stając się rzetelną opowieścią o tragedii na morzu. I na lądzie, gdyż z równą uwagą autor relacjonuje dramat rodzin oraz śledztwo sądowe w poszukiwaniu winnych.