Mariana Zapata jest jedną z autorek, które specjalizują się w pisaniu książek z motywem slow burn. Osobiście bardzo lubię, kiedy tempo rozwoju relacji między głównymi bohaterami jest wyważone i nie gna do przodu na złamanie karku, dlatego moim czytelniczym celem na ten rok, jest przeczytanie książek z tym motywem, które mam w swojej domowej biblioteczce. Czy historia Aurory De La Torre i Tobiasa Rhodesa przypadła mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Dwójka głównych bohaterów to osoby po przejściach. Ona przez wiele lat żyła w związku, w którym oddawała się partnerowi w stu procentach, nie dostając w zamian właściwie nic. Jednocześnie od lat zastanawiając się, co stało się z jej mamą, która pewnego dnia wybrała się na samotną wyprawę w góry i nigdy nie wróciła. Natomiast on przez wiele lat służył w marynarce, będąc daleko od rodziny i przyjaciół. Czy te dwie doświadczone dusze odnajdą szczęście w swoich ramionach? Po odpowiedzi na to pytanie odsyłam was do lektury.
Chociaż „Wszystkie drogi prowadzą do ciebie” to druga książka Mariany Zapaty, którą miałam okazję przeczytać z pewnością nie ostatnia, ponieważ tak jak wspomniałam powyżej, lubię książki, w których musi minąć odpowiednia ilość czasu, aby główni bohaterowie zaczęli coś do siebie czuć. I chociaż pewnie cześć z was powie, że romans, który ma ponad 600 stron to przesada, dla mnie był w sam raz.
Bardzo podobał mi się klimat całej historii. Urokliwe miasteczko, sąsiedztwo gór i wszelkiego rodzaju piesze wędrówki naprawdę przypadły mi do gustu, chociaż osobiście nie lubię i nie rozumiem fenomenu górskich wędrówek, pomimo iż sama mieszkam w bliskim sąsiedztwie gór. Jednak w przypadku tej konkretnej historii zupełnie mi to nie przeszkadzało, a wręcz sprawiało, że moje serce biło nieco szybciej, z uwagi na troskę, jaką Tobias otaczał Aurorę i tego, jak nie raz ratował ją z opresji. Miałam trochę wrażenie, że te dwie postaci przyciągają się do siebie niczym magnesy, przez co ich relacja wydawała mi się wyjątkowa.
Myślę, że na uwagę zasługują również postacie drugoplanowe — przyjaciółka Aurory, która mimo swojej kariery znajdowała czas, aby jej wysłuchać, a nawet odwiedzić, kiedy czuła, że kobieta tego potrzebuje, czy syn Tobiasa — Amos, który był moim ulubionym bohaterem.
„Wszystkie drogi prowadzą do ciebie” nie jest może romansem idealnym, ale myślę, że wielbiciele motywu slow burn i twórczości autorki będą zadowoleni z lektury.