„156 domek na drzewie” to przezabawna już 12 część przygód Andy i Terry. Jest to dwójka przyjaciół, którzy mają niezbyt mądre pomysły. Wspólnie wykonali domek na drzewie, który z każda kolejną częścią rozrasta się. Dodali do niego studnię życzeń, obóz trepingowy, biuro rzeczy znalezionych, biuro zgubionych serdelków, piętro superśmierdółek. Jest też piętro bicia rekordów i zadziwiający wmyślachczytający kanapkomat, który dokładnie wie jaką kanapkę teraz chcecie zjeść. Fajnie nie?! Aż chce się wejść do takie domku i go pozwiedzać.
A jakie święta obchodzi się w domku na drzewie? Oczywiście Bożego Narodzenia. W tym roku do świąt muszą oddać swoją książkę, ale nie tylko! Muszą napisać list do Świętego Mikołaja. Czy uda im się zrealizować oba zadania? Jak to w tym okresie jest wiele innych ciekawych zajęć takich jak: bitwa na śnieżki, lepienie niezbyt świątecznego bałwana i wiele więcej rzeczy.
Książka jest przezabawna. Dostarcza wiele radości. Posiada czarno-białe ilustracje, które pobudzają wyobraźnie i pomagają młodszym czytelnikom zrozumieć czytany tekst. Tekst jest duży i nie ma go za wiele, dzięki czemu początkujący czytelnicy nie będą mieli problemu z przeczytaniu tej książki.
Podsumowując: Ciekawa, zabawna historia. Zwariowani bohaterowie oraz wspaniałe ilustracje, sprawiają, że książka jest idealna do zarówno wspólnego jak i samodzielnego czytania. Bardzo polecam!