Społeczeństwo żydowskie nie otrzęsło się jeszcze z ogromu nieszczęścia, jakie je dotknęło. Mowa tu o pogromie w Kielcach, gdzie z rąk rodzimych zbirów padło 41 istot, tylko i wyłącznie dlatego, że byli Żydami. (…) Zdawałoby się, że krwawą tę zbrodnię potępi całe bez wyjątku społeczeństwo polskie. Tymczasem, pomijając niektóre odłamy światłej opinii polskiej, niektóre koła – w niedostatecznym stopniu zareagowały na tę ohydną zbrodnię. Dotyczy to w szczególności Duchowieństwa i Polskiego Stronnictwa Ludowego. (…) Niezwykle też charakterystyczne dla nastrojów dużego odłamu duchowieństwa katolickiego jest wypowiedź Biskupa Diecezji Kieleckiej, który na zapytanie Prokuratora Gackiego, dlaczego nie potępia mordu kieleckiego, odpowiedział, że „nie ma dowodu, aby Żydzi nie używali krwi chrześcijańskiej”