ewelina el.

Dzisiaj dzień bez kupowania, bo jutro dzień darmowej dostawy :P

Btw. mogę jutro zrobi Kartkę:)

Ja dostaję tylko i wyłącznie ksiażki niemal, na każdą okazję. Ale tylko od mamy, jest niespełnioną literatką i poetką, oh ah.

Podziwiam, ja ostatnio - (kilka lat?) - dłużej niż godzinę w jednym "seansie" chyba nie czytałam.

O.
To zadaję:

Proste.:)

oczywiście nikt tego nigdy nie pomyślał i nie pomyśli, ponieważ ja wcale żadnych szkodliwych, niezdrowych oraz niemoralnych rzeczy nie propaguję ani też nigdy nie propagowałam! :P

to stosuj zwyczajną, trzymam kciuki.
(o ile nie są mi co chwilę potrzebne, żeby sięgnąc po chusteczkę, bo katar mam okropnie wielki!)

zdecydowanie mnie mniej przeraża :D

Do dna, a co!
Ty byś była w moim grafiku nawet bez wpisania, hoho!

"komuś się po prostu zmarło" <3

Tobie też polać, a co!
Polejmy razem więc!

(Nie chcę Cię martwić, ale to się mo-że-zda-rzyć, bo planuję niebawem znów do Wrocławia zawitać, tak mi się spobobało!)

Haha, ja już się tak opuściłam w chodzeniu na zajęcia, że za niedługo zapomnę co studiuję.
Ale zrobiłam dzisiaj o 8 fantastyczny referat z Kanta :P, po czym pojechałam do lekarza i dostałam L4 do piątku, także no. Akurat w piątek jest impreza, więc się wykuruję.
Zresztą już mi lepiej, Elen, zarzuć sobie Amol albo inny alkohol, dobry na wszystko:)

(Ps. Jeśli jesteś niepełnoletnia ...

1990 – Zlikwidowano restrykcje w sprzedaży napojów alkoholowych – wódkę znów można było kupować przed godziną 13.

To musiał być piękny poranek... :D

"Każda synowa ma coś z teściowej." - Zgadzam się, zresztą przysłowie to nawiązuje do klasycznego freudowskiego postrzegania tego, że wybieramy na swoich partnerów osoby podobne do naszego rodzeństwa albo rodziców:)

Hidalgo?

Może wreszcie śpi? Albo jest w kinie? Albo na spacerze? :D
Należałoby mu się!

Wino Truskawkowe - zabawne i smutne jednocześnie, bardzo ładna krajobrazowo i dźwiękowo adaptacja (?) prozy Stasiuka.
Polecam.

Niemoralna propozycja - klasyka, ale we mnie wciąż zostaje obraz pięknej i seksownej Demi Moore. oh.

Dziennik nimfomanki - brak mi słów na tego gniota, nie wiem kto pozwolił na produkcję tego filmu, który powinien zejść do kategorii taniego porno kla...

Ja to w ogóle od wielu rzeczy jestem uzależniona.
Ale chyba nie jest mi z tym źle.

Leczę się dalej.
Trochę lepiej.
Jutro mam koszmarny referat z filozofii o 8 rano, także pojawię się i pokasłam trochę, aż się profesor zlituje. Zresztą jest bardzo w porządku.

Ale czad! ;-)

Okej, bardziej charakterystyczny kadr:

Czytam "Dane wrażliwe" Ewy Nowak, które dostałam od naszej kanapy do recenzji:)
Przyznam, że pierwszy raz zdarza mi się trochę marudzić czytając książkę pani Nowak, którą bardzo lubię i szanuję, ale jednak - czemu historia dotyczy gimnazjalistek? Naprawdę cieżko mi się czyta momentami, to już nie ten czas dla mnie chyba.

in the mood for love?

oczywiście.

to bardzo znany futurystyczny film!

:D:D:DD::D:D:D

Haaa, tak właśnie czułam!
Pięknie wiruje!

{koniec, zanim wam zacznę opowiadać historię mojego życia}

Właśnie zastosowałam niekonwencjonalna metode leczniczą w postaci kielicha Johnnego Walkera, od razu mi lepiej!