Ileż jeszcze polskich filmów klasy D z Adamczykiem i Karolakiem? No ile?
Polecam artykuł Vargi (mistrz!), który właśnie przeczytałam i podpisuję się rękami i nogami, oraz rzęsami:
http://wyborcza.pl/1,99069,10610912,Ach__co_to_byl_za_kac__czyli_maja_nas_za_idiotow.html!!!
"Jeśli "polska komedia" wejdzie do encyklopedii, to jako definicja kina klasy D."