Cucamelon, czyli ogórek meksykański (a także mysi melon albo mini arbuz) - założę się, że nie wiedzieliście o jego istnieniu! A jednak! Istnieje, rośnie i ma się dobrze. ;)
Osiąga długość około 2-3 centymetrów i pojawia się na roślinie przez całe lato (od lipca do września). Rozwija się w kątach liści z małych, żółtych kwiatów. Należy do rodziny dyniowatych i jest jednorocznym pnączem, przypominającym bardziej chmiel zwyczajny niż ogórka albo arbuza.
Niestety - cucamelon nie jest słodki. Smakuje raczej jak lekko kwaskowaty ogórek z orzeźwiającą, limonkową nutą. Mimo tego - jest dość uniwersalny. Można go jeść samego, jako przekąskę, można dodać go do surówki, sałatki, twarożku czy chłodnika. Można też podawać go w ramach przekąski - nabitego na koreczek.
Plus nadaje się do marynowania i kiszenia, gdyby ktoś chciał. ;)
Zastanawialiście się czasem z jakich kwiatów są zrobione kwietne hawajskie naszyjniki?
Jeśli tak, to już nie musicie się zastanawiać! Przedstawiam Wam plumerię, zwaną również kwiatem Lei (od tych naszyjników właśnie).
Są to nieduże drzewa lub krzewy o grubych gałęziach. Kształty liści zależą od gatunku plumerii. Od gatunku zależy też to, czy roślina ta będzie wiecznie zielona czy będzie gubić liście w porze suchej.
Jej kwiaty mają zawsze pięć płatków i nie mają nektaru. Najmocniej pachną w nocy, wabiąc zapylające je ćmy.
Plumerie są roślinami pochodzącymi z Ameryki Południowej. :)
To kanion w Górach Błękitnych w Australii. Jeszcze sprzed Czarnego Lata i megapożarów, które tamtędy się przetoczyły. To właśnie w jednym z takich miejsc, chroniona, strzeżona i otoczona przez strażników rośnie wolemia szlachetna (Wollemia nobilis).
Wolemia jest żywą skamieliną, która została odkryta w 1994 roku, zupełnym przypadkiem. W naturze rośnie tylko kilkadziesiąt dorosłych drzew i ich dokładna lokalizacja utrzymywana jest w ścisłej tajemnicy - chodzi o to, żeby turyści i lokalni mieszkańcy nie zaszkodzili im przynosząc ze sobą drobnoustroje, które mogą zaszkodzić drzewom.
Jej nazwa to połączenie nazwy parku narodowego w którym ją odkryto (Wollemi) i nazwiska odrkywcy Davida Noble'a. W języku aborygenów wollemi oznacza ,,rozglądaj się wokół, patrz uważnie''.
W naturze wolemie są gatunkiem zagrożonym wyginięciem - rosną tylko w Australii, tylko w Parku Narodowym Wollemi, i tylko w trzech położonych blisko siebie miejscach.
Gdy na przełomie 2019 i 2020 roku Australia zaczęła płonąć życie wolemii stanęło pod znakiem zapytania - jednak naukowcy zajmujący się ich badaniem stanęli na wysokości zadania. Pożyczyli sprzęt od strażaków i własną piersią ochronili rośliny przed spaleniem, walcząc z żywiołem i nawadniając okolicę, polewając ją wodą i mając nadzieję, że uda im się przetrwać pożary.
[Więcej informacji w ,,Czarne lato. Australia płonie''.]
Wolemie udało się również rozmnożyć w ogrodach botanicznych i dzięki temu, jeśli bardzo chcecie mieć roślinnego dinozaura w domu, możecie kupić sobie taką sadzonkę (z certyfikatem oryginalności) za jedyne 660 złotych. Jeśli znów będzie dostępna. ;)
Wiecie co jest najstarszym organizmem na ziemi?
Jest nim Pando, czyli las topoli osikowych rosnący w stanie Utah w USA złożony z ponad 47 tysięcy drzew i zajmujący obszar ponad trzydziestu boisk piłkarskich. Najbardziej osobliwy jest fakt, że topole stanowią jeden organizm, są identyczne genetycznie i dzielą wspólny system korzeniowy. Naukowcy szacują wiek Pando na jakieś 80 - 14 tysięcy lat.
Patrzcie tutaj:
Yep. Zrobię sobie takiego bananowca. Tylko wpierw muszę komuś gwizdnąć kabaretki :D
Gdzie zmieścisz tego bananowca jak urośnie? Ja mam chrapkę na daktyle.
PS Kabaretek ci u mnie dostatek 😉.